Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Elektorat Bosaka poprze Trzaskowskiego? Deklaracja Wilka zdenerwowała lewicę

"Ciekawe, za które z postulatów Konfederacji Krzysztof Bosak przekaże poparcie Rafałowi Trzaskowskiemu, a Trzaskowski w zamian za to spełni te postulaty? Czy za dostęp do broni, czy zakaz antykoncepcji" - zapytała rzeczniczka SLD Anna Maria Żukowska. W podobnym tonie wypowiedział się szef Lewicy, Krzysztof Gawkowski. Najwidoczniej informacje dochodzące dzisiaj ze strony polityków Konfederacji największą konsternację wywołały po lewej stronie sceny politycznej.

Reklama

Dzisiaj polityk Konfederacji Jacek Wilk powiedział w TOK FM, że gdyby kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak nie dostał się do drugiej tury wyborów prezydenckich, to trzeba będzie "zagryźć zęby" i zagłosować na Rafała Trzaskowskiego.

Do tych słów odniósł się w piątek w jednym z komentarzy na Twitterze poseł KO Cezary Tomczyk. „Brawo Jacek Wilk. Trzeba skończyć z czasem populistów” – napisał.

Z kolei w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzeczniczka Lewicy Anna Maria Żukowska oceniła, że zadowolenie polityków KO ze słów Wilka zniechęca wyborców Lewicy do ewentualnego poparcia w II turze.

Ciekawa jestem, za które z postulatów Konfederacji Krzysztof Bosak przekaże poparcie Rafałowi Trzaskowskiemu, a Trzaskowski w zamian za to spełni te postulaty? Czy za dostęp do broni, zakaz antykoncepcji, czy za zakaz obowiązkowych szczepień?

- pytała Żukowska.

Z kolei szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski ocenił, że "Platforma cieszy się z sojuszów z fundamentalistami, które mogą dać jej prezydenturę". "Konfederacja może i chce z Platformą współpracować, ale Lewica będzie swojego kandydata popierała do końca" - podkreślił.

Polityk Konfederacji Jacek Wilk pytany był w radiu TOK FM, co zrobi Konfederacja w sytuacji niedostania się do II tury ich kandydata. Czy postawi na obecnego prezydenta Andrzeja Dudę, czy na kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. „Moim zdaniem, będziemy stawać przed klasycznym wyborem mniejszego zła” – odpowiedział były poseł.

Rafał Trzaskowski, przy wszystkich jego wadach i szczerze mówiąc absolutnie nie jest to człowiek z mojej bajki, ale ma niestety jedną zaletę niekwestionowaną, która może być cenna w tych okolicznościach, mianowicie może tę dyktaturę wetować

 – podkreślił Wilk, mówiąc o - jak się wyraził - "dyktaturze Jarosława Kaczyńskiego"

Wobec tego, moim zdaniem, nie będzie innej opcji, nie będzie innego wyjścia, jak tylko zagryźć zęby i przekreślić obecnie rządzącego nam, obecnie panującego Andrzeja Dudę, gdyż jest on tylko notariuszem tego, co robi obóz rządzący i postawić krzyżyk przy Rafale Trzaskowskim. Z tego powodu, że on, przy wszystkich swoich wadach i mimo że jest kandydatem absolutnie dla mnie niedobrym, jednak będzie miał możliwość wetowania tego wszystkiego, co będzie przychodziło z Sejmu

 – oświadczył Wilk.

Później zamieszanie wokół swoich słów Wilk próbował tłumaczyć w mediach społecznościowych. "Dziś w jednej ze stacji radiowych wyraziłem swoją całkowicie PRYWATNĄ (co parę razy wyraźnie podkreślałem) opinię PRAWNĄ nt bezprawnych poczynań pisowskiego rządu w ostatnim czasie (nielegalnie wprowadzony stan nadzwyczajny - przy jawnym złamaniu Konstytucji - nadużycia policji itd.) oraz o dostępnych sposobach walki z nimi" - napisał.

"Bezczelnym kłamstwem" nazwał sugestie, że to Konfederacja coś już komuś rekomenduje w tym zakresie. "Konfederacja stoi na jasnym i jednoznacznym stanowisku: - KONFEDERACJA NIE DAJE ŻADNYCH REKOMENDACJI CO DO EWENTUALNEJ DRUGIEJ TURY!" - podkreślił. 

 

Reklama