Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Dywersja na kolei. Rząd dostał sygnał od RCB o zagrożeniu dopiero po 2 godzinach

Najważniejsze osoby w państwie otrzymały informacje o gigantycznym zagrożeniu w związku z dywersją na linii kolejowej Warszawa-Lublin dopiero po 2 godzinach od zdarzenia w Życzynie i pod Puławami. Potwierdziliśmy to oficjalnie, rozmawiając z dyżurnym Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Przypomnijmy - w niedzielę o godzinie 7:39 maszynista pociągu w rejonie Życzyna, w pobliżu stacji PKP Mika, zgłosił poważny problem techniczny w związku z - jak się okazało - wysadzeniem fragmentu torowiska. Jak przekazała policja lubelska, wczoraj po godz. 21 policjanci z Puław otrzymali informację o nagłym zatrzymaniu pociągu osobowego relacji Świnoujście-Rzeszów.

Maszynista zgłosił porwanie sieci trakcyjnej i uszkodzenie pantografu, w wyniku czego wybite zostały trzy szyby w wagonie. W chwili zdarzenia pociągiem podróżowało 475 pasażerów. Nikt nie odniósł obrażeń.

Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

Jak poinformowała nas w poniedziałek po 12.00 dyżurny z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, instytucja otrzymała informację o zagrożeniu w Życzynie o godzinie 9.00 w niedzielę od Straży Pożarnej.  O godzinie 9.30 RCB wysłało informację dalej do służb i instytucji rządowych, w tym najważniejszych osób w państwie. 

Zespół dyżurny RCB – jak poinformowała nas ta instytucja – dostało informację od policji i Wojewódzkiego Centrum Zarzadzania Kryzysowego o incydencie pod Puławami... o godzinie 23.00 w niedzielę. Czyli 2 godziny po zdarzeniu, w którym zagrożone było życie 475 pasażerów. „Następnie o 23.11 przekazaliśmy informację do intersariuszy, czyli m.in. do ministerstw i służb” – poinformowały portal Niezależna.pl służby prasowe RCB. 

Alerty? A po co?

Dopytaliśmy, dlaczego RCB nie wysyłało alertów lub zamierzało lub zamierza to uczynić. Jak powiedzieli nam przedstawiciele biura prasowego, „nie było przesłanek do wysyłania alertu” w przypadku incydentów na kolei. „Nie było bezpośrednio zagrożenia życia lub zdrowia obywateli” -  stwierdzili. 

Warto wiedzieć, że Rządowe Centrum Bezpieczeństwa – przynajmniej w założeniu - koordynuje proces zapobiegania kryzysom, a w razie ich wystąpienia koordynuje proces minimalizacji ich skutków. Dokonuje – tutaj cytat „oceny ryzyka zagrożeń dla bezpieczeństwa państwa – ujednolica postrzeganie zagrożeń przez poszczególne resorty, a tym samym podwyższa stopień zdolności radzenia sobie z trudnymi sytuacjami przez właściwe służby i organy administracji publicznej”. Ma działać na poziomie ponadresortowym.

 

Źródło: Niezależna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane