Alkotubkowa putinada – wszystkie wojny szeryfa Donalda » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Samolot wczesnego ostrzegania niedługo w Polsce. To konieczność, gdy w naszą stronę lecą rosyjskie rakiety

Od rana strona ukraińska informowała o zmasowanych atakach rosyjskiego agresora, który ostrzeliwuje wiele miejscowości przy użyciu różnych typów rakiet. Ukraińskie siły powietrzne podały, że jeden z pocisków zmierzał w stronę Polski. To kolejna tego typu sytuacja w ciągu ostatnich miesięcy. W obliczu stale utrzymującego się zagrożenia niezbędne jest zwiększenie możliwości szybkiego wykrycia i reakcji na zagrożenia z powietrza. Za takie należy uznać pozyskanie, na mocy umowy z ub.r., dwóch szwedzkich samolotów wczesnego ostrzegania Saab 340 AEW. Jeden z nich już niedługo zasili polską armię. – Tego typu samoloty na współczesnym polu walki są koniecznością – podkreśla gen. Dariusz Wroński, były dowódca wojsk aeromobilnych.

Polska pozyskała dwa samoloty wczesnego ostrzegania
Polska pozyskała dwa samoloty wczesnego ostrzegania
mat. pras. - X\d.Twitter

Rakieta manewrująca porusza się w stronę granicy z Polską– ostrzegła rano ukraińska armia. Maksym Kozycki, szef lwowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej, po godzinie 6.15 czasu polskiego przekazał, że rakieta zmieniła kurs i porusza się w kierunku Lwowa. 

To kolejny tego typu przypadek w ostatnich tygodniach. Pod koniec grudnia ub.r. rosyjska rakieta wtargnęła na terytorium Polski na odległość ok. 40 km., po czym opuściła nasz teren. 

W lipcu ub.r. Agencja Uzbrojenia (AU) podpisała umowę na dostawę dwóch szwedzkich samolotów wczesnego ostrzegania Saab 340 AEW. – Dzięki temu wschodnia flanka NATO zostanie wzmocniona, a polska przestrzeń powietrzna staje się bezpieczniejsza – podkreślał ówczesny minister obrony, Mariusz Błaszczak. Pierwszy z zamówionych samolotów ma trafić na wyposażenie armii na przełomie lutego i marca. 

Samoloty wczesnego ostrzegania Saab 340 AEW są wyposażone w zaawansowany radar Saab Erieye. Saab 340 AEW wraz z systemem naziemnym zapewni precyzyjny obraz sytuacyjny, który może być wykorzystywany do zadań wojskowych jak i cywilnych, takich jak lotnicze rozpoznanie radiolokacyjne lub operacje ratunkowe.

– podkreśla w rozmowie z portalem Niezalezna.pl ppłk Grzegorz Polak, rzecznik Agencji Uzbrojenia.

Tego typu samoloty na współczesnym polu walki są koniecznością. Samoloty, które Polska zamówiła, zwiększą możliwości wykrycia obiektów podążających w kierunku naszych granic. I choć w tej chwili Polska nie jest bezbronna w tym segmencie, ponieważ cały czas pełnią dyżury tego typu samoloty w ramach operacji NATO w naszej przestrzeni powietrznej, to jednak posiadanie własnych źródeł informacji jest niezbędne. Stąd wystąpienie o tego typu zakup. 

– wskazuje z kolei gen. Dariusz Wroński, były dowódca wojsk aeromobilnych.

 

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Ukraina #rosyjskie ataki #rakiety #bezpieczeństwo #wojsko #samolot wczesnego ostrzegania

Konrad Wysocki