Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Podjeżdżają pod domy i robią zdjęcia. Kolejne polskie miasto ma problem z migrantami? Mamy KOMENTARZ policji!

Lokalny portal elka.pl opisał przebieg ostatniej sesji rady powiatu leszczyńskiego, gdzie poruszono kwestię bezpieczeństwa w mieście i powiecie. Jeden z radnych przyznał, że do mieszkańców Leszna podchodzą cudzoziemcy, zaczepiają ich i stają się coraz bardziej agresywni. Problem ma występować również we wsiach, gdzie obserwowane są auta, z których podejrzane osoby robią zdjęcia domów. Jako że na sesji obecny był zastępca komendanta miejskiego policji z Leszna, mł. insp. Sławomir Glapiak, skontaktowaliśmy się z tamtejszą komendą, celem potwierdzenia tych informacji...

Policja radiowóz
Bartosz Kalich - Gazeta Polska

Unijny pakt migracyjny, przyjęty wcześniej przez Parlament Europejski, został niedawno zatwierdzony przez Radę Unii Europejskiej. Przeciwko głosowały tylko Polska i Węgry, a w niektórych przypadkach także Słowacja i Austria. 

Jednocześnie w ostatnim czasie w Polsce zauważalny jest duży wzrost liczby migrantów na ulicach. Mają także miejsca niebezpieczne zachowania z ich udziałem. Na przykład w Warszawie migrant skakał po samochodach, a w Piotrkowie Trybunalskim - "tańczył z nożem" w aptece, wzywając Allaha podczas zatrzymania przez policję. 

Podjeżdżają pod domy i robią zdjęcia?

Niebezpieczne zachowania migrantów mieli zauważyć również mieszkańcy powiatu leszczyńskiego (woj. wielkopolskie). Mianowicie grupy cudzoziemców mają zaczepiać ludzi zarówno w mieście, jak i wsiach dookoła. Ale to nie wszystko. Oprócz zaczepek słownych i fizycznych, ma tam dochodzić również do nękania społeczności, poprzez podjeżdżanie samochodami pod domy i... fotografowanie ich. 

Temat ten został poruszony na ostatniej sesji rady powiatu leszczyńskiego.

Na sesji obecny był zastępca komendanta miejskiego policji z Leszna, mł. insp. Sławomir Glapiak. Potwierdził słowa radnych. - To, co państwo mówią, jest prawdą. Jeżdżą jakieś osoby, pojawiają się samochody. Zwracajcie uwagi na samochody marki Opel, takie 2000-2004 roczniki - mówił. Zaapelował też do mieszkańców o zgłaszanie Policji takich incydentów. Jeśli policjanci o nich nie wiedzą, nie mogą reagować. Podkreślił też, że w Lesznie faktycznie dochodzi do "zaczepek", policjanci o nich wiedzą i reagują. Na szczęście nie było dotąd groźnych incydentów. Jak stwierdził policjant, zachowanie tego typu ma być związane z kulturą danej narodowości

– czytamy na stronie epoznan.pl.

Mamy komentarz policji w Lesznie! 

Aby potwierdzić bądź zdementować opisane wyżej zdarzenia, portal Niezalezna.pl skontaktował się z oficerem prasowym Komendy Miejskiej Policji w Lesznie. 

Nie znam tematu dokładnie. Komendant mówi, że w tym doniesieniu medialnym kilka rzeczy zostało wyciągniętych z kontekstu. Nazwano pewne rzeczy problemem, a on wyłącznie odpowiedział na zadane pytanie o "problem". Nie jest to nic nowego. Dzisiaj w Lesznie, jak i zapewne w innych polskich miastach, przybywa migrantów

– mówi nam podkom. Monika Żymełka.

Zapytana o to, czy miasto, jak i pobliskie wsie, faktycznie zderzają się z problemem przybywających migrantów i agresji, jakiej mają się dopuszczać, odparła: "Nie, nie jest to problemem. Jest to normalne zjawisko, że do Polski przybywa coraz więcej obcokrajowców. W skali procentowej - więcej przestępstw dokonują obywatele Polski niż cudzoziemcy". 

Zastanawia zatem, czy mieszkańcy, którzy donoszą o nagannych zachowaniach cudzoziemców w tym regionie, mają takie samo zdanie...

Co powiedział policjant?

Sprawdziliśmy, jak wyglądała dyskusja na Radzie Powiatu:

- Mam znajomych, którzy mieszkają [w Lesznie] na Grodzkiej, blisko rynku, i skarżą się, że są coraz bardziej, częściej zaczepiani przez osoby - powiedzmy, Gruzini, czy podobne nacje. Te osoby stają się coraz bardziej agresywne. Taka sytuacja ostatnio miała miejsce na tzw. plantach, na Kraśnickiego, jedna pani była w nieładny sposób zaczepiana, a jednocześnie dochodzą do mnie sygnały, mieszkańcy wsi zaczynają się skarżyć, że podjeżdżają samochody, z tego rodzaju osobami, i robią zdjęcia domów. To zaczyna być mały strach tego, co następuje, co może nastąpić w przyszłości - powiedział radny Czesław Fedyk.

Remigiusz Leciejewski, przewodniczący Rady Powiatu, stwierdził, że "na jego terenie też takie sytuacje [z fotografowaniem domów] się dzieją".

- Radzimy sobie w ten sposób, że mamy grupę whatsappową i podpadające auta są fotografowane, wręcz była interwencja wygonienia delikwenta z naszego terenu i to też poskutkowało - powiedział Leciejewski.

Głos zabrał zastępca komendanta, mł. insp. Sławomir Glapiak.

- Jeżeli chodzi o inicjatywy mieszkańców... Bez mieszkańców jesteśmy ślepi i wiele rzeczy nie widzimy, na każdym terenie gminy jest zespół dzielnicowych, zbieramy te informacje, i to co państwo mówią, to jest prawda. Jeżdżą jakieś osoby, pojawiają się samochody, zwracajcie uwagę na samochody marki opel, stare, 2004 roczniki. Na terenie Leszna też mamy problemy z takimi sytuacjami, są już takie osiedla, gdzie dochodziło do włamań do domów. Okazuje się, że w takim wieżowcu jest łatwiej się włamać niż na terenie powiatu, gdzie gdzieś ktoś zawsze, jakiś członek rodziny jest. Potrafią wejść między 12.00-14.00, w godzinę, i osoby dokonują włamań. Apel jest taki, żeby te informacje przekazywać do nas, nawet na 112 interwencyjnie. (…) Potem wydział kryminalny robi te analizy i są to wiele razy osoby, które podróżują po całej Polsce, bo samochód, który był widziany w Lesznie przedwczoraj na włamaniu, pojawił się później na terenie Warszawy. Jeżeli chodzi o Grodzką - znamy problem, nie jest łatwo z nimi, ale jakoś próbujemy to wszystko ogarnąć. Ta służba w centrum jest pełniona i jest monitoring, który jakoś to poczucie bezpieczeństwa zwiększa. Stan bezpieczeństwa - jest dobrze, nie ma zdarzeń z nimi związanymi, ale mamy informację o tych zaczepkach, o tej innej kulturze, która jest wśród tych osób, to co możemy, to w tym temacie robimy - powiedział policjant.

Odpowiadając na krótkie pytanie, odparł: "Gruzini nie, (…) to jest po prostu taka kultura".

Karol Neumann, leszczyński radny, powiedział, że sytuacja taka miała miejsce w Kąkolewie i po telefonie do dzielnicowego, ten polecił, "żeby zrobić zdjęcie".

- Trudno zrobić zdjęcie, jeśli to jest zaskoczenie dla tych, którzy zaobserwują tego typu zdarzenie - mówił Neumann.

W tle słychać wówczas wypowiedź - prawdopodobnie komendanta:

"To są grupy, które jeżdżą po Polsce i działają. Wiemy, że takie samochody są, takie roczniki, każda informacja jest dla nas pomocna. Takie sprawy są prowadzone w całym kraju i wychodzą gdzieś (…) na wschodniej części kraju. (…) Jak mógłbym uspokoić, to są grupy przestępcze, które nie robią krzywdy. (…) Proszę się nie bać, że wejdą do domu i spalą ten dom na przykład".

Pytanie Fedyka ok. 1:57:00, dalsza część dyskusji od ok. 2:07:00.

LINK do transmisji sesji Rady Powiatu Leszczyńskiego z 19 czerwca 2024 r.

 

Oglądaj Telewizję Republika na żywo:

 

 

 



Źródło: niezalezna.pl, epoznan.pl

 

#migranci #bezpieczeństwo #Polska #bezprawie Tuska #rząd #wydarzenia #cudzoziemcy

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Anna Zyzek,Michał Dzierżak
Wczytuję ocenę...
Wideo