Komisja badająca wpływy rosyjskie postanowiła zaprezentować raport! Dotychczasowe prace przyniosły efekty, które prof. Sławomir Cenckiewicz przedstawił na konferencji prasowej - jeszcze przed możliwym odwołaniem ze składu komisji...
Dziś w wieczornym bloku głosowań Sejm ma zająć się odwołaniem członków Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022. Zgodnie z ustawą powołującą komisję, jej członków powołuje i odwołuje Sejm.
Przewodniczący komisji prof. Sławomir Cenckiewicz zwołał konferencję prasową, na której zdecydował się zaprezentować raport z prac komisji. Uchylił rąbka tajemnicy, jeżeli chodzi o to, jak funkcjonowało to gremium.
Mogę powiedzieć państwu, że pracowaliśmy praktycznie codziennie. Komisja funkcjonowała od 30 sierpnia do 29 listopada, liczę, że będzie istniała dłużej, nawet jeżeli będzie funkcjonowała w innym składzie. Tego typu organ państwowy jak komisja ds. badania wpływów rosyjskich, jest Polsce bardzo potrzebna. Będziemy apelowali do rządzących, żeby taką komisję, choćby w innym składzie, jednak zachować.
Jak powiedział prof. Cenckiewicz, komisja zbierała się 18 razy i praktycznie codziennie prowadziła prace, które polegały na prowadzeniu szeroko zakrojonych kwerend archiwalnych.
- Pracowaliśmy na materiałach w archiwach Służby Kontrwywiadu Wojskowego, korzystaliśmy również z materiałów ABW, z materiałów archiwum Wojskowego Biura Historycznego, kancelarii tajnej i jawnej Prezesa Rady Ministrów i z kancelarii tajnej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, w wydziale ds. wojskowych - wymieniał prof. Sławomir Cenckiewicz.
"Zostaliśmy mocą ustawy wyposażeni we wszelaką pomoc ze strony Kancelarii Prezesa Rady Ministrów" - dodał przewodniczący komisji. Wskazał, że komisja nie korzystała z "limuzyn", jak sugerowały niektóre media, a miała do dyspozycji dwa auta tylko w momencie, gdy korzystanie z nich było konieczne. - Funkcjonowaliśmy dość skromnie - stwierdził.
Po kilku spotkaniach plenarnych podjęliśmy decyzję, że komisja zajmie się jednym wąskim, ale niezwykle istotnym tematem, tzn. kontaktami i współpracą Służby Kontrwywiadu Wojskowego z Federalną Służbą Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej w latach 2010 2014. Sprawa ta, w naszym przekonaniu po pierwsze była dość dobrze już zaprezentowana opinii publicznej, chociażby w filmie "Reset". Też muszę tutaj powiedzieć coś osobistego. Pracując od ponad roku nad zagadnieniem wpływów rosyjskich polityki prorosyjskiej polskich rządów w przeszłości, znalazłem wiele materiałów, z którymi którymi dzieliłem się później, oczywiście już w warunkach pracy komisji z poszczególnymi członkami. Innymi słowy chcę powiedzieć, że w toku mojej wcześniejszej pracy i zgromadzonego materiału w zasadzie w jakimś sensie naturalne było to, że wybraliśmy temat współpracy pomiędzy SKW a FSB jako temat pierwszy, którym Komisja po prostu powinna się zająć i w toku prac Komisji przez te ostatnie dwa i pół miesiąca pozyskaliśmy bardzo dużo materiałów, często kluczowych, zupełnie nieznanych również mnie.