Jak informowaliśmy już na łamach portalu niezalezna.pl IPN poinformował, że z opinii biegłych Instytutu Sehna w Krakowie dot. teczki TW „Bolek” jednoznacznie wynika, że zobowiązanie do współpracy z SB podpisał Lech Wałęsa. Szef pionu śledczego IPN Andrzej Pozorski podkreśla, że autentyczne są podpisy Wałęsy pod odręcznymi pokwitowaniami odbioru pieniędzy za informacje przekazane funkcjonariuszom SB. Autentyczne okazały się również doniesienia z podpisem „Bolka”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Biegli nie mają wątpliwości. Według ich ekspertyzy Wałęsa to TW „Bolek”
Niezależnie od opinii biegłych i przedstawionych przez nich faktów murem za Lechem Wałęsą stoi Platforma Obywatelska. Grzegorz Schetyna przekonuje nawet, że sprawa teczki TW „Bolka” to... wynik wojny politycznej z samym Wałęsą.
- Decyzja IPN ws. Lecha Wałęsy to realizacja politycznego zamówienia. To niszczenie polskiej historii,niszczenie autorytetów. Na zlecenie PiS. [...] Jarosław Kaczyński kilka dni temu zostaje Człowiekiem Wolności, a Lech Wałęsa jest wyklinany od czci i pamięci, robi się z niego agenta komunistycznych służb. To jest skala absurdu i nienormalności polityki PiS – mówił na konferencji prasowej Schetyna.
Schetynie wtóruje lider Nowoczesnej. Ryszard Petru nawołuje, aby o Wałęsie pamiętać, jako o tym, który „przeskoczył przez płot” i obalił komunizm.
- Większość z nas miała to szczęście, że nie musiała żyć w tamtych czasach i nie musiała zderzać się z ubecją. Trzeba oceniać całość. Najmniej ryzykowali ci, którzy siedzieli w domach, albo spali do południa. Trzeba pamiętać o tym, jakie Lech Wałęsa miał zasługi dla Polski. Pamiętajmy Lecha Wałęsę jako tego, który przeskoczył płot i pomógł nam obalić komunizm - mówił Ryszard Petru.