Prace archeologów zakończą się wiosną 2017 r., pięć lat od rozpoczęcia pierwszych prac na Łączce. W tym czasie kwatera „Ł” stała się jednym z najważniejszych miejsc polskiej pamięci. To tam odnaleziono szczątki legendarnego mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”, mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zapory”, a także m.in. ostatniego dowódcy NSZ ppłk. Stanisława Kasznicy. Szczątki wielu innych bohaterów, ofiar terroru komunistycznego z lat 1944–1956, mogą znajdować się pod grobami osób pochowanych na początku lat 80. To z powodu problemów związanych z ich przeniesieniem wstrzymano w 2014 r. prace zespołu prof. Szwagrzyka. Przeniesienie nagrobków na czas pracy zespołu umożliwiła m.in. nowelizacja ustawy o IPN.
– mówi „Gazecie Polskiej Codziennie” o planowanych pracach prof. Szwagrzyk. Wiceprezes IPN podkreśla także, że praca zespołu będzie uzależniona w dużej mierze od pogody. – Mam nadzieję, że starczy nam na to czasu i będziemy mieli sprzyjające warunki atmosferyczne. To nie jest żadna tajemnica, że w tych pracach warunki pogodowe mają znaczenie. Przykład Łączki: w większości będziemy pracować w tej chwili na sitach. Będziemy przesiewali ziemię, która kryje szczątki naszych bohaterów – zapowiada.– Będziemy pracowali w miejscach dotychczas dla nas nieosiągalnych, czyli przy panteonie; w tej części, z której w tej chwili przenoszone są w inne miejsca pomniki z lat 1982–1984
Więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".