Oczywiście, że nie gwizdałem na prezydenta, a na naszej trybunie było na tyle głośno, iż w ogóle nie słyszeliśmy tych gwizdów – powiedział portalowi niezalezna.pl Radosław Majchrzak, prezes Stowarzyszenia Kibiców Lecha Poznań. Tego samego zdania jest przedstawiciel Legii Warszawa. - Jest niemożliwe, żeby kibice w tydzień po pogrzebie Łupaszki gwizdali na prezydenta Dudę – stwierdził z kolei „Pawełek” z grupy Old Fashion Man Club, przedstawiający stanowisko kibiców Legii Warszawa.
O czym mowa?
Kampanię wokół rzekomego wygwizdania prezydenta rozpoczął Tomasz Lis. Redaktor dotąd zwykł nazywać kibiców pieszczotliwe „kibolskim bydłem”. We wtorek 3 maja 2016 roku byli już „kibicami”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prymitywna manipulacja Polsatu. Kadry po przerwie o gwizdach sprzed... meczu
Swoje stanowisko wobec manipulacji kibice Legii zademonstrowali w czasie niedzielnego meczu ich drużyny z Piastem Gliwice – wygranego wysoko przez Wojskowych. Na stadionie pojawił się transparent z wszystko mówiącym hasłem:
W dyskusje włączyła się również żona Tomasz Lisa. Próbowała wciągnąć prezydenta w reakcje.
Komentarze internautów: