Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

TYLKO U NAS! Bochwic: Dziennikarz TVP powinien być odsunięty od anteny

Telewizja publiczna zachowuje się zadziwiająco, a nie powinna w ogóle w coś takiego wchodzić.

Autor: JW

Telewizja publiczna zachowuje się zadziwiająco, a nie powinna w ogóle w coś takiego wchodzić. Dziennikarz, który tak się zachował, powinien ponieść odpowiedzialność, z natychmiastowym odsunięciem od anteny włącznie. Ale to chyba nie jest indywidualne zachowanie, to pewien zamysł, koncepcja działania - mówi portalowi niezalezna.pl Teresa Bochwic, członek Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
 
Jak skomentowałaby pani zachowanie dziennikarzy mainstreamu po sobotniej konwencji kandydata PiS na prezydenta Andrzeja Dudy? 
Ustanowili przeciwnikiem Andrzeja Dudę i teraz jakby szaleństwo ich ogarnęło. Komentarze, jakie do mnie dotarły - są z punktu widzenia obserwatora życia publicznego nawet śmieszne.
 
Takie zachowania będą eskalować?
Boję się takich sytuacji od czasu śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego, kiedy różne tego typu pogróżki i wygłupy przybrały na koniec bardzo tragiczną szatę. To nie były tylko żarty. Za tym szły konkretne działania.
 
Spektakularny atak pojawił się np. ze strony dziennikarza telewizji publicznej TVP Info Jarosława Kulczyckiego. Zasugerował on, że publicysta "wSieci" Łukasz Warzecha jest nieobiektywny i zapytał - „bierze Pan pieniądze za udział w kampanii Andrzeja Dudy?”. Czy postawa Kulczyckiego oznacza, że jest to telewizja sprzyjająca bezkrytycznie obecnemu prezydentowi?
Telewizje są różne. Czy premierowskie? Czy prezydenckie? One najwyraźniej stoją przy władzy, a TVP na pewno.


fot.: Zbyszek Kaczmarek Gazeta Polska - Teresa bochwic
 
A standardy obiektywizmu w mediach? Czy one już nie obowiązują m.in. publiczne media z panem Kulczyckim włącznie?
Telewizja publiczna zachowuje się zadziwiająco, a nie powinna w ogóle w coś takiego wchodzić. Dziennikarz, który tak się zachował, powinien ponieść odpowiedzialność, z natychmiastowym odsunięciem od anteny włącznie. Ale to chyba nie jest indywidualne zachowanie, to pewien zamysł, koncepcja działania.
 
Dlatego walka medialna do wyborów prezydenckich się zaostrzy?
Wiele na to wskazuje, ale ona przecież już trwa. Dziś np. Dominika Wielowieyska przeszkadzała wypowiedziom pani prof. Krystyny Iglickiej-Okólskiej. Ciągle ją zakrzykiwała i przerywała. Dopowiadała też tendencyjne zakończenia zdań, a pani profesor nie potrzebowała przecież pomocy. To wyglądało, jakby uruchomiono ostre pogotowie, bo „coś się dzieje”. Trudno słuchać takich wejść dziennikarzy, którzy zmieniają się w funkcjonariuszy nagonki.
 
Państwo jako Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich będziecie chcieli wyznaczyć standardy działań mediów w kampanii wyborczej?
Napisałam o tym dziś tekst, który jest na stronie SDP, dotyczący dobrego wychowania. Szczególnie dotyka mnie sytuacja w telewizji publicznej i radiu publicznym, gdzie zdarzają się zachowania dziennikarzy po prostu niezgodne z oczekiwaniami ustawy.

Artykuł Teresy Bochwic na portalu SDP.pl: Fobie i dobre wychowanie

ZOBACZ ZACHOWANIE DZIENNIKARZA TVP Info

Autor: JW

Źródło: niezalezna.pl