W przesłanym mediom oświadczeniu wicemarszałek zapewnił, że w żaden sposób nie uczestniczył w procesie decyzyjnym przyznawania dotacji ze środków unijnych ani też nie wpływał na osoby, które te decyzje podejmowały. - Mimo to, z uwagi na kontrowersyjną ocenę tej sytuacji przez część opinii publicznej, podjąłem tę niełatwą decyzję - napisał.
Jak podawały media, żona wicemarszałka Kleszczewskiego dostała na swoje firmy prawie 300 tys. zł dotacji z funduszy unijnych na multimedialną galerię w Myszkowie, której celem było zwiększenie atrakcyjności aktywności turystycznej w regionie. Po otwarciu lokalu okazało się, że nie była to jednak galeria sztuki, tylko restauracja w galerii handlowej - pisała „GW”. Dotację otrzymał także salon optyczny, którego współwłaścicielką jest żona Kleszczewskiego.
Jak powiedział jeden ze śląskich polityków PO, niewykluczone że Kleszczewski poniesie inne, partyjne konsekwencje - może być nawet usunięty z Platformy Obywatelskiej. Nie wiadomo jeszcze, kto zastąpi Kleszczewskiego na stanowisku wicemarszałka.
Urodzony w 1965 r. Kleszczewski jest z wykształcenia lekarzem. Pracował w szpitalu w Myszkowie, w 2007 r. został dyrektorem tej placówki. W zarządzie województwa także odpowiadał za służbę zdrowia.