Projekt zarządzenia "w sprawie użycia żołnierzy Żandarmerii Wojskowej do udzielenia pomocy Policji" pochodzi z 18 września 2013 r. Pismo jest krótkie. Czytamy w nim:
"Na podst. art. 18a ust. 1 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji zarządza się, co następuje:
W związku z przygotowaniami do policyjnego zabezpieczenia:
1) 19 sesji Konferencji Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu [...] w dniach 11-22 listopada 2013 r.
2) ogólnopolskich uroczystości państwowych i obywatelskich mających na celu uczczenie odzyskania przez Polskę niepodległości, które odbędą się w dniu 11 listopada 2013 r. żołnierze Żandarmerii Wojskowej udzielą pomocy Policji w zakresie ochrony bezpieczeństwa i porządku publicznego [...].
Prezes Rady Ministrów"
Art. 18a ust. 1 ustawy o Policji, na który powołuje się Tusk, przewiduje użycie wojska "w razie zagrożenia bezpieczeństwa i porządku publicznego, jeżeli siły Policji są niewystarczające do wykonania ich zadań".
W uzasadnieniu projektu Tusk napisał m.in.:
"Biorąc pod uwagę fakt, że rozpoczęcie konferencji [klimatycznej] przypada na dzień 11 listopada 2013 r., kiedy na terenie kraju organizowane są "Marsze Niepodległości", w trakcie których dochodzi do konfrontacji pomiędzy środowiskami antagonistycznymi, należy zakładać, że w tym dniu na terenie Warszawy może dojść do prób zakłócenia bezpieczeństwa i porządku publicznego. Ponadto ze względu na skalę wydarzenia oraz temat konferencji należy się spodziewać, że w czasie konferencji może nastąpić eskalacja sytuacji spowodowanej organizowaniem na terenie Warszawy manifestacji i akcji protestacyjnych, które mogą powodować wspomniane wyżej zagrożenia".
Szef PO dodał: "[...] wstępna kalkulacja sił i środków przewiduje, że skutecznym sposobem eliminacji potencjalnych zagrożeń na terenie RP będzie wykorzystanie do wsparcia działań Policji sił i zasobów pozostających w dyspozycji Żandarmerii Wojskowej".
Szczególnie groźnie brzmią jednak następujące słowa Tuska: "projekt ten będzie również testem dla służb odpowiedzialnych za stan bezpieczeństwa i porządku publicznego w zakresie właściwego zapobiegania i przeciwdziałania zidentyfikowanym ryzykom, a także likwidacji wszelkich źródeł napięć i niepokojów społecznych".
W ubiegłym roku manifestację patriotyczną rozbiła policja, a sprowokowane rozruchy wykorzystano do ataków na obóz niepodległościowy. W tym roku szykuje się prowokacja przy użyciu wojska. Wyznaczenie na 11 listopada szczytu klimatycznego, na który zjadą się działacze skrajnej lewicy z całej Europy, nie było - jak widać - przypadkowe.
O projekcie zarządzenia premiera Tuska jako pierwszy poinformował na Twitterze publicysta "Gazety Polskiej" i bloger Aleksander Ścios.


Reklama