CZYTAJ WIĘCEJ: Bujdy żony Sikorskiego ws. Smoleńska. Cytuje słowa gen. Błasika, które nigdy nie padły
Po raz kolejny żona Radosława Sikorskiego udowadnia, że ma niewątpliwy problem z tym, że w Polsce władzę sprawuje wybrane w demokratycznych wyborach Prawo i Sprawiedliwość.
W chwili, gdy piszę te słowa, Polska udowadnia, że największym zagrożeniem dla Zachodu nie jest radykalny islam. Największe zagrożenie nie płynie nawet z zewnątrz. Jest wewnętrzne. W Polsce demokratycznie wybrany, ale nieliberalny rząd w ostatnich kilku dniach nasilił atak na własną konstytucję, przepychając nowe prawa, jawnie zaprojektowane tak, żeby doprowadzić do upolitycznienia sądownictwa. A czuje się do tego zachęcony przez wizytę amerykańskiego prezydenta
Reklama
- napisała Applebaum w artykule opublikowanym na łamach "Washington Post".
Ponadto dziennikarka nazywa Prawo i Sprawiedliwość "nacjonalistyczną partią mającą niewielką przewagę w parlamencie", która rzekomo podporządkowała sobie niezależne instytucje takie jak publiczne radio i telewizję, urząd prokuratora czy Trybunał Konstytucyjny.
Applebaum posunęła się nawet do stwierdzenia, że zachęcona wizytą prezydenta USA partia rządząca chce przeprowadzić zamach na sądownictwo.
Co ciekawe publicystka wierzy, że za rządów PO Polska była ,,filarem europejskiej jedności do tego stopnia, że Donald Tusk został wybrany na przewodniczącego Rady Europejskiej”.