Od początku...
Były wiceprezydent Wrocławia w maju br. został zatrudniony w państwowym Polskim Ośrodku Rozwoju Technologii (PORT) wchodzącym w skład ogólnopolskiej Sieci Badawczej Łukasiewicz grupującej kilkadziesiąt instytutów naukowych. Obejmując tę posadę - Ciążyński otrzymał do dyspozycji samochód służbowy oraz kartę paliwową.
Niedługo po tym, bo 5 lipca został wiceministrem sprawiedliwości, a zaledwie kilka dni później - 13 lipca wybrał się na urlop. Co warto zaznaczyć, w tym czasie nie wykonywał już żadnej pracy dla PORT. Mimo to - jak opisuje dziś Wirtualna Polska - na rodzinne wakacje wybrał się do Słowenii, tankując samochód za... pieniądze publiczne. Choć sam regulamin surowo zabrania używania karty paliwowej w celach prywatnych. To jednak nie wystarczyło politykowi od Tuska... Samochód, którym wybrał się na wakacje, był służbowy.
W publikacji WP czytamy również: „Ciążyński powiedział WP, że nie złamał prawa, mógł jechać służbowym autem na prywatny urlop z rodziną, a za paliwo zapłacił z własnej kieszeni, na co są dowody. Miał je nam udostępnić - nie zrobił tego. Za to po kilku godzinach zadzwonił, by potwierdzić nasze ustalenia i zapowiedzieć zwrot pieniędzy na konto instytutu. Swoje działanie tłumaczył brakiem doświadczenia w korzystaniu ze służbowych samochodów”.
Później tłumaczył, że nie wiedział o tym, że popełnia błąd (jakoby nigdy przedtem nie dysponował samochodem służbowym) a pieniądze za paliwo - może zwrócić.
To jednak nie uchroniło go przed potężnym grzmotem krytyki - nie tylko ze strony polityków opozycji.
Zastępca Bodnara kradł paliwo? Ale to chyba dobrze bo jakby np. pomagał ludziom zdobyć wóz strażacki to trzeba by było wyważyć mu drzwi w domu i zabrać subwencję. A tak jak się kradnie dla siebie to cnota i subwencje trzeba zwiększyć. pic.twitter.com/HSas7gSmq5
— Patryk Jaki - MEP (@PatrykJaki) August 21, 2024
Czy odwołanie prof. Bachmatiuk z funkcji szefowej państwowej Sieci Badawczej Łukasiewicz ma związen z tym, że wykryła, że nowy wiceminister sprawiedliwości Bartłomiej Ciążyński jeździł na wakacje tankując samochód za państwowe pieniądze?
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) August 21, 2024
Co za patologia.https://t.co/AXYxwxYJd5 pic.twitter.com/iBksVpdDEZ
Brak wiedzy i przyzwoitości wiceministra sprawiedliwości to w resorcie @Adbodnar kwalifikacje pożądane. https://t.co/c42HdpTHLK
— Marcin Warchoł (@marcinwarchol) August 21, 2024
Nie rozumiem w czym problem. Pan wiceminister - jak przystało na przedstawiciela @__Lewica - jest specjalistą od zasady równego traktowania.
— Bartosz Lewandowski (@BartoszLewand20) August 21, 2024
Każdy w równy sposób złożył się na koszty jego podróży wypoczynkowej 🙂 https://t.co/3WRuF9M8pM
Tusk obiecał paliwo po 5,19 zł, ale najwyraźniej wiceminister Ciążyński uznał, że skoro ceny nie spadły, to trzeba poradzić sobie inaczej 😉 https://t.co/rya060nQyJ
— Piotr Müller (@PiotrMuller) August 21, 2024
Mam nadzieję, że się Pan Minister uśmiechał tankując 🙃 https://t.co/yeQGX0tEsm pic.twitter.com/cX4JUFSYbu
— Daniel Wiszowaty (@DWiszowaty14) August 21, 2024
"Wiceminister sprawiedliwości Bartłomiej Ciążyński pojechał na rodzinne wakacje do Słowenii. Część jego wyjazdu sfinansowali podatnicy. Ciążyński wyruszył w podróż służbową limuzyną i dwukrotnie zatankował pojazd, płacąc służbową kartą. Auto i karta należą do państwowej… pic.twitter.com/wPfrbFeudi
— Służby w akcji 👮 (@Sluzby_w_akcji) August 21, 2024
Ahhh ci politycy lewicy.
— PapJeż p0lak 🇻🇦🇵🇱 (@MurzynfrogXXX) August 21, 2024
Jak zwykle krystalicznie czyści i uczciwi.
Darmozjadzie ty kurwa @BartekCiazynski
"Ciążyński wyruszył w podróż służbową limuzyną i dwukrotnie zatankował pojazd, płacąc służbową kartą." pic.twitter.com/eLoIkSqvlU
❗️PILNE❗️
— Koneser Unii Europejskiej (@KoneserUnii) August 21, 2024
K15X Bezczelnie zabiera nasze pieniądze na wakacje a ma czelność że PiS kradnie 🤡
„Wiceminister sprawiedliwości Bartłomiej Ciążyński pojechał na rodzinne wakacje do Słowenii. Część jego wyjazdu sfinansowali podatnicy. Ciążyński wyruszył w podróż służbową limuzyną i… pic.twitter.com/KLO37Uuluk
Dymisja i... komentarz do Tuska
Fali krytyki polityk najwyraźniej nie zniósł, dlatego dziś podczas konferencji prasowej w Sejmie, poinformował o tym, że podjął decyzję o dymisji.
"Ten błąd wymaga odpowiedzialności i konsekwencji, w związku z tym w dniu dzisiejszym złożyłem rezygnację z zajmowanego stanowiska podsekretarza stanu w MS"
– oświadczył.
Do sprawy odniósł się także (o dziwo) szef rządu Donald Tusk.
"Błędy się zdarzają, ale trzeba za nie płacić" i że "dotyczy to w szczególności łudzi władzy"
– napisał na x.com.
I dodał: "wiceminister z całą pewnością wie, co powinien zrobić".
Błędy się zdarzają, ale trzeba za nie płacić. Dotyczy to w szczególności łudzi władzy. Wiceminister z całą pewnością wie, co powinien zrobić.
— Donald Tusk (@donaldtusk) August 21, 2024
Oglądaj Republikę na żywo: