Z naszych ustaleń, opartych na oficjalnych odpowiedziach Kancelarii Prezydenta RP, wyłania się obraz skoordynowanej akcji wymierzonej w jednego z kluczowych urzędników państwowych. Pod koniec ubiegłego tygodnia do BBN wpłynęły dwa pisma, które Kancelaria Prezydenta tak opisała w odpowiedzi na pytania portalu Niezalezna.pl:
Próba zakwestionowania uprawnień prof. Cenckiewicza jest tym bardziej zdumiewająca, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie już 17 czerwca 2025 roku uchylił decyzje SKW i premiera Donalda Tuska o cofnięciu mu poświadczeń bezpieczeństwa. Sąd w ośmiu wyrokach miażdżąco ocenił działania służb, wskazując na "naruszenie przepisów prawa materialnego" i brak jakichkolwiek podstaw do stwierdzenia, że prof. Cenckiewicz nie daje rękojmi zachowania tajemnicy.
Mamy więc do czynienia z presją służb specjalnych na Kancelarię Prezydenta podejmowaną wbrew wyrokowi sądu. Działania podjęte przez SKW i ABW wyglądają na próbę sparaliżowania Biura Bezpieczeństwa Narodowego i wyeliminowania z życia publicznego historyka, który od lat demaskuje rosyjskie wpływy w Polsce.
Szczególną rolę w obecnych naciskach odgrywa - co istotne - płk Krzysztof Dusza, postać symboliczna dla polityki „resetu” z Rosją. Był on jednym z głównych negocjatorów skandalicznej umowy o współpracy między Służbą Kontrwywiadu Wojskowego a rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa (FSB) w czasach "resetu" z Rosją. "Gazeta Polska" oraz autorzy filmu "Reset" - właśnie prof. Sławomir Cenckiewicz oraz Michał Rachoń - ujawnili wiele faktów dowodzących zażyłych relacji i spotkań oficerów SKW z przedstawicielami rosyjskich służb, które odbywały się zarówno w Polsce, jak i w Rosji. Działania płk. Duszy w tamtym okresie budziły zaniepokojenie nawet sojuszników z NATO, a według doniesień medialnych, z powodu kontaktów oficera z FSB Amerykanie mieli naciskać na jego zwolnienie z SKW. Krzysztof Dusza był m.in. - przypomnijmy - wśród uczestników alkoholowej biesiady z oficerami FSB w Kadynach.