Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Pił wódkę z putinowcami, atakuje prof. Cenckiewicza. Próba bezprawnego uderzenia w szefa BBN

Służby specjalne podległe rządowi Donalda Tuska, na czele z zastępcą szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego płk. Krzysztofem Duszą, znanym z ery „resetu” i bliskich kontaktów z rosyjską FSB, wywierają bezprecedensowe naciski na Kancelarię Prezydenta RP. Celem jest podważenie statusu szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego, prof. Sławomira Cenckiewicza. Z informacji uzyskanych przez naszą redakcję wynika, że służby próbują forsować tezę o braku ważnych poświadczeń bezpieczeństwa szefa BBN, co stoi w jawnej sprzeczności z niedawnym wyrokiem sądu.

Z naszych ustaleń, opartych na oficjalnych odpowiedziach Kancelarii Prezydenta RP, wyłania się obraz skoordynowanej akcji wymierzonej w jednego z kluczowych urzędników państwowych. Pod koniec ubiegłego tygodnia do BBN wpłynęły dwa pisma, które Kancelaria Prezydenta tak opisała w odpowiedzi na pytania portalu Niezalezna.pl:

Reklama
"Pod koniec zeszłego tygodnia do kierownictwa Biura Bezpieczeństwa Narodowego zostały wysłane dwa jawne pisma ze służb specjalnych. Jedno ze Służby Kontrwywiadu Wojskowego, podpisane przez zastępcę Szefa SKW płk. Krzysztofa Duszę. Drugie z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, z podpisem szefa tej służby, płk. Rafała Syrysko. Oba pisma prezentują niespójne wobec siebie, ale też niezgodnie ze stanem faktycznym i prawnym stanowisko obu służb, jakoby Szef BBN prof. Sławomir Cenckiewicz nie posiadał ważnych poświadczeń bezpieczeństwa".

Próba zakwestionowania uprawnień prof. Cenckiewicza jest tym bardziej zdumiewająca, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie już 17 czerwca 2025 roku uchylił decyzje SKW i premiera Donalda Tuska o cofnięciu mu poświadczeń bezpieczeństwa. Sąd w ośmiu wyrokach miażdżąco ocenił działania służb, wskazując na "naruszenie przepisów prawa materialnego" i brak jakichkolwiek podstaw do stwierdzenia, że prof. Cenckiewicz nie daje rękojmi zachowania tajemnicy. 

Mamy więc do czynienia z presją służb specjalnych na Kancelarię Prezydenta podejmowaną wbrew wyrokowi sądu. Działania podjęte przez SKW i ABW wyglądają na próbę sparaliżowania Biura Bezpieczeństwa Narodowego i wyeliminowania z życia publicznego historyka, który od lat demaskuje rosyjskie wpływy w Polsce.

Szczególną rolę w obecnych naciskach odgrywa - co istotne - płk Krzysztof Dusza, postać symboliczna dla polityki „resetu” z Rosją. Był on jednym z głównych negocjatorów skandalicznej umowy o współpracy między Służbą Kontrwywiadu Wojskowego a rosyjską Federalną Służbą Bezpieczeństwa (FSB) w czasach "resetu" z Rosją. "Gazeta Polska" oraz autorzy filmu "Reset" - właśnie prof. Sławomir Cenckiewicz oraz Michał Rachoń - ujawnili wiele faktów dowodzących zażyłych relacji i spotkań oficerów SKW z przedstawicielami rosyjskich służb, które odbywały się zarówno w Polsce, jak i w Rosji. Działania płk. Duszy w tamtym okresie budziły zaniepokojenie nawet sojuszników z NATO, a według doniesień medialnych, z powodu kontaktów oficera z FSB Amerykanie mieli naciskać na jego zwolnienie z SKW. Krzysztof Dusza był m.in. - przypomnijmy - wśród uczestników alkoholowej biesiady z oficerami FSB w Kadynach. 

 

Źródło: niezalezna.pl
Reklama