Rząd pod wodzą Donalda Tuska znowu rusza temat polskich szkół. O zmianach, które zostały już wprowadzone, informowaliśmy na bieżąco, jednak teraz - na tapet wychodzi kwestia zamykaniach małych szkół. Nie będzie tyczyło się to kilku czy kilkunastu placówek, a znacznie większej ilości.
Koalicja 13 grudnia niemal od początku swoich rządów, stara się ingerować system edukacji. Jak nie redukcja godzin zajęć takich jak religia, to całkowite zmiany w wykazie lektur obowiązkowych. Teraz, w mediach pojawiają się kolejne niepokojące doniesienia - na temat zamykania małych szkół. Czyżby kolejne "cięcia kosztów"?
Z informacji przekazanej przez "Gazetę Wyborczą" wynika, że aż 246 szkół w Polsce może zostać zlikwidowanych lub przekształconych. Tyle wniosków wysłanych przez samorządy miało wpłynąć do kuratoriów od 1 września 2023 r. do 31 maja 2024 r. Na Mazowszu to 14 wniosków w sprawie likwidacji, na Śląsku - 13, w woj. lubelskim – 9.
„Jednym z najczęściej pojawiających się powodów likwidacji szkół/przedszkoli jest niekorzystna sytuacja demograficzna”
Gazeta przypomina, że jeśli kurator wyda negatywną opinię, samorząd nie będzie mógł zlikwidować szkoły. Czytamy, że „tę zasadę wprowadził jeszcze rząd PiS” i że za jego kadencji kuratoria nie zgadzały się na likwidację placówek, ale „teraz ma się to zmienić”.
„Likwidacja szkół to sprawa samorządów. To one powinny mieć więcej możliwości. I to jest kluczowe”