Szymon Hołownia po wyborach parlamentarnych z dumą ogłaszał likwidację barierek pod sejmem. "O to właśnie chodzi, by władza nie była odgrodzona od obywateli" - mówił marszałek. Okazało się, że to wszystko na pokaz, a barierki wróciły pod sejm, gdy tylko obywatele zaczęli przeciw tej władzy protestować. Co o tym myślą twórcy memów?
Marszałek Szymon Hołownia lubi robić show. Taki medialny pokaz zaserwował również przy okazji likwidacji barierek pod sejmem.
O to właśnie chodzi, by władza nie była odgrodzona od obywateli, tak jak było przez sześć lat, gdy w tym miejscu stały barierki. One już na szczęście zniknęły
- z dumą ogłaszał Hołownia w styczniu, przekazując "ostatnią barierkę" na licytację WOŚP.
Minęło zaledwie kilka tygodni, a barierki wróciły pod sejm. Okazuje się, że Szymon Hołownia i koalicja rządowa prowadzona przez Donalda Tuska musi jednak odgrodzić się od obywateli. Tym razem chodziło o rolników, chociaż można przypuszczać, że barierki jeszcze mogą się przydać... Chociaż złośliwi twierdzą, że tym razem to są uśmiechnięte barierki w uśmiechniętej Polsce.
Więcej memów znajdziecie w naszym dziale "Humor". KLIKNIJ TUTAJ!