Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Rząd idzie w zaparte w sprawie informacji na temat zniszczenia domu w Wyrykach. Stanowcza odpowiedź BBN

Ministerstwo obrony narodowej zapewnia, że informacje dotyczące niedawnego naruszenia przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony są na bieżąco przekazywane do Biura Bezpieczeństwa Narodowego i prezydenta Karola Nawrockiego. Dyskusja o tym została podniesiona po doniesieniach, że za uszkodzeniem domu w Wyrykach (woj. lubelskie) stoi zabłąkana rakieta wystrzelona z polskiego F-16 a nie rosyjski bezzałogowiec. BBN odpowiedziało na komunikat MON. Z odpowiedzi wynika, że nawet dziś wiceszef Biura otrzymał te same informacje, które zaraz po zdarzeniu przedstawiał na Radzie Bezpieczeństwa ONZ wiceszef MSZ.

W zeszły piątek odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Polskę reprezentował na nim wiceszef MSZ Marcin Bosaki. Pokazywał zdjęcia zniszczonych domów i naruszonych pól przez rosyjskie drony, w tym dom w Wyrykach. Tymczasem - jak twierdzi "Rzeczpospolita" - wspomniany  budynek miał zostać zniszczony nie przez drona, a przez próbującą zneutralizować go rakietę z polskiego F-16. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego poinformowało, że jego przedstawiciele oraz prezydent Karol Nawrocki nie byli informowany o tej sprawie przez rząd.

"Informacje przekazywane na bieżąco"

Zaprzecza temu Ministerstwo Obrony Narodowej. Przed godziną 17. wydało komunikat, w którym podało, iż "wszelkie dostępne informacje dotyczące zdarzeń z nocy z 9-10.09. br. były i są przekazywane do BBN na bieżąco przez MON Sztab Generalny Wojska Polskiego i Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych". 

Resort obrony twierdzi także, że we wtorek Komitet Bezpieczeństwa z udziałem wiceszefa BBN gen. bryg. Mirosława Brysia "analizował te wydarzenia". Dalej czytamy, że pełnym wyjaśnieniem zdarzeń "zajmują się odpowiednie organy państwa" oraz że "nie ulega wątpliwości, że to Rosja jest odpowiedzialna za prowokację i jej następstwa".

Odpowiedź BBN

BBN zareagowało na komunikat ministerstwa. - Do czasu publikacji przez „Rzeczpospolitą” informacji o zdarzeniu w miejscowości Wyryki Prezydent RP Karol Nawrocki, ani BBN, nie otrzymali meldunku o stanie faktycznym w tej sprawie - podkreśliło na wstępie.

Biuro zaprzecza także jakoby na dzisiejszym posiedzeniu Komitetu Bezpieczeństwa gen. Bryś miał otrzymać jakieś szczegóły. - Informacje przekazane w tym zakresie uczestnikom odprawy [...] były ogólnikowe i niekonkluzywne - podano.

BBN podkreśla, że informacje przekazane na posiedzeniu Komitetu Bezpieczeństwa "nie odbiegały charakterem od informacji przekazanych przez Wicepremiera, Ministra Obrony Narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza na konferencji prasowej w dniu 12 września 2025 r." - czyli, że rzekomo za zniszczenia domu w Wyrykach odpowiada rosyjski dron. 

"Prezydent RP wciąż oczekuje na precyzyjny meldunek w tej sprawie, a społeczeństwo słusznie domaga się prawdy i rzetelnego informowania"

– podkreśla Biuro.

"Jestem zaniepokojony"

Do sprawy domu w Wyrykach odniósł się także we wtorek na briefingu prasowym w Paryżu prezydent. Pytany o to, czy jest informowany na bieżąco odparł, że informują go o sytuacji jego współpracownicy.

 "Natomiast muszę przyznać, że jestem tym też zaniepokojony, bowiem ani ja, ani BBN, wierząc w tekst „Rzeczpospolitej”, odnoszę się wyłącznie do tekstu „Rzeczpospolitej”, ja nie wiem na dzień dzisiejszy, jaka jest prawda, ale jeśli pan redaktor mnie pyta, czy prezydent Polski dostał informację na ten temat, albo czy BBN dostało informację na ten temat, to tak się nie stało"

– powiedział.

Zaznaczył, że niezwłocznie po wylądowaniu w Warszawie będzie oczekiwał od rządu pełnej informacji na ten temat.

Źródło: niezalezna.pl