Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Kuriozalne tłumaczenie MSZ. Nie do wiary, co mówią o zniszczeniu domu w Wyrykach

Na Ukrainie nie przejmują się czy zniszczenia zostały dokonane przez rosyjskie drony, czy przez pociski, które trafiają w te drony i przez szczątki dronów; Takie są skutki wojny - to słowa rzecznika MSZ Pawła Wrońskiego dla portalu Niezależna.pl w obronie wystąpienia wiceszefa resortu Marcina Bosackiego na forum ONZ.

W zeszły piątek Polskę na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa reprezentował wiceszef MSZ Marcin Bosaki. Pokazywał zdjęcia zniszczonych domów i naruszonych pól przez rosyjskie drony, w tym dom w Wyrykach. Tymczasem - jak twierdzi "Rzeczpospolita" - miał on zostać zniszczony nie przez drona, a przez próbującą zneutralizować go rakietę z polskiego F-16.

Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

Skutki wojny

Zapytaliśmy rzecznika MSZ dlaczego i na jakiej podstawie Bosacki podał informacje o domu w Wyrykach na forum ONZ. 

Generalnie trzeba stanąć w takiej sytuacji w głębokim przekonaniu, że cała sytuacja była spowodowana wtargnięciem rosyjskich dronów do Polski. To jest sytuacja podstawowa. Ja w tym czasie byłem na Ukrainie. Tam nie przejmują się czy zniszczenia zostały dokonane przez rosyjskie drony, które bombardują bezpośrednio, czy przez pociski, które trafiają w te drony i przez szczątki dronów. Takie są skutki wojny. Pierwotną przyczyną był rosyjski dron. Polska strona się broniła i takie są skutki. Tak wygląda wojna, jeśli się jej nie widziało trudno, tyle mam do powiedzenia

- powiedział Wroński portalowi Niezależna.pl. 

Bosacki dowiedział się dzisiaj

Tyle tłumaczeń rzecznika MSZ. Równie ciekawe są wyjaśnienia samego Bosackiego.

Gdyby Rosja nie prowadziła wojny w Ukrainie i nie prowokowała Polski tego typu zorganizowanymi akcjami, jak tydzień temu, to oczywiście żaden budynek w Polsce ani żadne pole nie byłoby przedmiotem uszkodzeń

 - stwierdził  w rozmowie z Wirtualną Polską wiceszef MSZ Marcin Bosacki. 

Jak podkreślił, "za wszelkie straty, również te wynikające z polskiej obrony przeciwlotniczej, należy obwiniać Rosję". "Analogicznie jak na Ukrainie, gdzie Rosja codziennie przeprowadza zmasowany atak dronami. Rosja naruszyła polską suwerenność, wysyłając drony na nasze terytorium. I to Rosja jest odpowiedzialna za tę sytuację - powiedział.

Redakcja Wp.pl zapytała kiedy rządzący dowiedzieli się oficjalnie o tym, że to polska rakieta bezpośrednio uderzyła w dom w Wyrykach, a nie rosyjski dron? - Ja się dowiedziałem o tym dzisiaj, ponieważ do tej pory sprawa była badana przez prokuraturę - wiceminister Marcin Bosacki. To na jakiej podstawie mówił o zniszczonym domu w Wyrykach na forum ONZ w piątek? 

Co więcej, sprawa jest nadal jest badana przez prokuraturę. Lubelscy śledczy nie udostępniają informacji o obiekcie, który spadł na dom. Czekają na opinię biegłych. "Myślę, że będzie gotowa za kilka tygodni. Biegli badają sprawę" - powiedziała we wtorek portalowi Niezależna.pl rzecznik Agnieszka Kępka. Zapytaliśmy od kiedy jest badany obiekt. Nie możemy udzielać takiej informacji - usłyszeliśmy. 

Źródło: niezalezna.pl