Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił wyrok sądu pierwszej instancji powołując się na "bezwzględną przyczynę odwoławczą". Chodziło o rzekomą "nienależytą obsadę składu sądu", co w praktyce oznacza, że wyrok wydany został z udziałem - jak to określa "nadzwyczajna kasta" - neosędziego.
Chodzi o próbę przemytu 1,1 kg kokainy w żołądku. O czarnorynkowej wartości ponad milion złotych. Sprawca został zatrzymany w sierpniu 2024 roku. Nigeryjczyk podróżował z Francji i był w drodze do Estonii. Wpadł jednak w Warszawie.
Nie chodziło o wyrok, ale o sędziego
Obcokrajowiec został tymczasowo aresztowany i oczekiwał na proces, w którym mógł usłyszeć surowy wyrok, bo popełnione przestępstwo to zbrodnia. Ostatecznie Sąd Okręgowy w Warszawie - przewodniczący s. Radosław Lenarczyk - w lutym 2025 roku orzekł o karze pięciu lat pozbawienia wolności.
Oskarżony nie kwestionował swojej winy, ale jego obrońca zaskarżył wyrok.
17 września br. Sąd Apelacyjny w Warszawie w składzie Marzanna Piekarska-Drążek, Ewa Gregajtys i Agnieszka Domańska zdecydował o uchyleniu wyroku. Co ważne, ostatnia z nich była sprawozdawcą, jest sędzią delegowanym z Sądu Okręgowego w Warszawie, a także niedawno została wizytatorem. Czyli awansowała za obecnej władzy.
Powodem uchylenia nie były względy merytoryczne. Znowu zakwestionowano skład orzekający w niższej instancji. Choć sędzia Lenarczyk jest bardzo doświadczonym karnistą, pozostaje legalnym wiceprezesem Sądu Okręgowego w Warszawie, ale pada ofiarą szykan ze strony części środowiska sędziowskiego, które wspiera ministra sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska.
Sędzia "Iustitii" o konstytucyjności KRS
I tu spora niespodzianka. Sędzia Domańska zakwestionowała argumentację pozostałych członków składu orzekającego sędziowskiego i złożyła zdanie odrębne w dwóch wątkach. Jak dowiedział się portal Niezalezna.pl, po pierwsze stwierdziła, że sędzia Radosław Lenarczyk jest w pełni legalnym sędzią i brał udział w procedurze przed KRS, która nie jest dotknięta wadą. Przede wszystkim jednak określiła Krajową Radę Sądownictwa jako instytucję, która jest organem konstytucyjnym i działa w ramach ustawowych kompetencji.
Warto przypomnieć w tej sytuacji, że Domańska jest członkiem Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia". To ona podjęła decyzję o uchyleniu aresztu dla Sławomira Nowaka.
Czy to oznacza rozłam wśród zwolenników rozliczeń i represji? Wątpliwie, ale sytuacja bez wątpienia zaskakująca.