Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Przemycił ponad kilogram kokainy w żołądku. Wyrok niby uchylony, ale wywołał zgrzyt wśród archeo-sędziów

Nigeryjczyk wpadł na lotnisku w Warszawie, gdy przemycał w żołądku ponad kilogram kokainy. W pierwszej instancji został skazany na 5 lat więzienia - wyrok wydał s. Radosław Lenarczyk, legalny wiceprezes Sądu Okręgowego w Warszawie, członek Stowarzyszenia Prawnicy dla Polski, ale zarazem atakowany przez ekipę obecnie zarządzającą sądownictwem. W drugiej instancji sąd - w składzie Marzanna Piekarska-Drążek, Ewa Gregajtys, Agnieszka Domańska - orzeczenie uchylił pod znanym już pretekstem: "neosędzia". Doszło jednak do sporej niespodzianki - zdanie odrębne zgłosiła bowiem s. Domańska, która stwierdziła, że KRS jest konstytucyjną instytucją, a procedura, w której powołany został s. Lenarczyk "nie była dotknięta wadą". Czyżby rozłam w ekipie "archeo" sędziów?!

Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił wyrok sądu pierwszej instancji powołując się na "bezwzględną przyczynę odwoławczą". Chodziło o rzekomą "nienależytą obsadę składu sądu", co w praktyce oznacza, że wyrok wydany został z udziałem - jak to określa "nadzwyczajna kasta" - neosędziego.

Chodzi o próbę przemytu 1,1 kg kokainy w żołądku. O czarnorynkowej wartości ponad milion złotych. Sprawca został zatrzymany w sierpniu 2024 roku. Nigeryjczyk podróżował z Francji i był w drodze do Estonii. Wpadł jednak w Warszawie.

Nie chodziło o wyrok, ale o sędziego

Obcokrajowiec został tymczasowo aresztowany i oczekiwał na proces, w którym mógł usłyszeć surowy wyrok, bo popełnione przestępstwo to zbrodnia. Ostatecznie Sąd Okręgowy w Warszawie - przewodniczący s. Radosław Lenarczyk - w lutym 2025 roku orzekł o karze pięciu lat pozbawienia wolności.

Oskarżony nie kwestionował swojej winy, ale jego obrońca zaskarżył wyrok.

17 września br. Sąd Apelacyjny w Warszawie w składzie Marzanna Piekarska-Drążek, Ewa Gregajtys i Agnieszka Domańska zdecydował o uchyleniu wyroku. Co ważne, ostatnia z nich była sprawozdawcą, jest sędzią delegowanym z Sądu Okręgowego w Warszawie, a także niedawno została wizytatorem. Czyli awansowała za obecnej władzy.

Powodem uchylenia nie były względy merytoryczne. Znowu zakwestionowano skład orzekający w niższej instancji. Choć sędzia Lenarczyk jest bardzo doświadczonym karnistą, pozostaje legalnym wiceprezesem Sądu Okręgowego w Warszawie, ale pada ofiarą szykan ze strony części środowiska sędziowskiego, które wspiera ministra sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska.

Sędzia "Iustitii" o konstytucyjności KRS

I tu spora niespodzianka. Sędzia Domańska zakwestionowała argumentację pozostałych członków składu orzekającego sędziowskiego i złożyła zdanie odrębne w dwóch wątkach. Jak dowiedział się portal Niezalezna.pl, po pierwsze stwierdziła, że sędzia Radosław Lenarczyk jest w pełni legalnym sędzią i brał udział w procedurze przed KRS, która nie jest dotknięta wadą. Przede wszystkim jednak określiła Krajową Radę Sądownictwa jako instytucję, która jest organem konstytucyjnym i działa w ramach ustawowych kompetencji.

Warto przypomnieć w tej sytuacji, że Domańska jest członkiem Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia". To ona podjęła decyzję o uchyleniu aresztu dla Sławomira Nowaka.

Czy to oznacza rozłam wśród zwolenników rozliczeń i represji? Wątpliwie, ale sytuacja bez wątpienia zaskakująca.

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane