W jego ocenie - "PO i Donaldowi Tuskowi na tym [porozumieniu - red. dop.] nie zależy".
"Bo po co mają to zrobić w kampanii wyborczej? Przecież to była gra, oni grali tym tematem przez ostatnie lata. Gdyby dziś dogadali się z prezydentem Dudą [w sprawie KRS], to co by powiedzieli Silnym Razem i wszystkim innym?"
Poprawka Senatu dotycząca biernego prawa wyborczego tzw. neosędziów uzyskała aprobatę Ministerstwa Sprawiedliwości, które w tej sprawie powołało się na opinię Komisji Weneckiej. W ubiegłym tygodniu Komisja Wenecka pozytywnie oceniła kierunek zmian w noweli o KRS. Oceniła też, że całkowite wykluczenie "neosędziów" z możliwości kandydowania do KRS - jak relacjonuje to MS - pomija ich indywidualną ocenę.
Przeciwko poprawce Senatu wypowiedziały się jednak środowiska sędziowskie i prokuratorskie, które oceniają, że w Krajowej Radzie Sądownictwa nie powinny zasiadać osoby, które otrzymały nominacje lub awanse sędziowskie w wyniku złamania konstytucji.
Kwestia wyeliminowania biernego prawa wyborczego wobec tych sędziów, którzy zostali powołani po zmianach dotyczących KRS z grudnia 2017 r., była w ostatnich tygodniach elementem sporu między resortem sprawiedliwości a prezydentem Andrzej Dudą. W ocenie prezydenta, który w ostatnim czasie krytycznie oceniał zaproponowane przez MS zmiany przepisów, wszyscy sędziowie mają równy status. Poprawka senatorów ma być zatem zgodna z oczekiwaniem Dudy, by ustawa nie różnicowała sędziów na "starych" i "nowych".