Na antyprezydencką manifestację nie przyszło wiele osób. Nawet reporter TVN24 musiał przyznać, że uczestników demonstracji Komitetu Obrony Demokracji była garstka. – Jest jedna rzecz warta odnotowania. Ten tłum, który widzą państwo za moimi plecami (…) nie jest aż tak liczny, jak w czasie wcześniejszych zgromadzeń, organizowanych przez Komitet Obrony Demokracji. (…) Część tych ludzi, których tutaj widać, to są po prostu turyści, którzy przechodzą i zatrzymują się z ciekawości – relacjonował z Krakowskiego Przedmieścia.
Według policji, w kulminacyjnym momencie zebrało się około 800 osób. Jak szybko zauważyli internauci, większość zgromadzonych to byli ludzie starsi.
Działacze stowarzyszenia Mateusza Kijowskiego próbowali z kolei przekonywać, że słaba frekwencja to... wynik sezonu urlopowego.
Kodziarze wraz z politykami PO próbowali wczoraj zaklinać rzeczywistość. Pojawiały się hasła, że Andrzej Duda nie spełnił swoich obietnic wyborczych, nie staje w obronie interesów wszystkich Polaków oraz że sprzyja Prawu i Sprawiedliwości. Protestujący domagali się... ustąpienia prezydenta i postawienia go przed Trybunałem Stanu.
– obwieścił Jarosław Marciniak z zarządu głównego KOD.My nie odpuścimy, my nie odejdziemy, my zawsze będziemy stać tutaj po to, aby bronić wartości, na których nam zależy
6 sierpnia 2015 roku Andrzej Duda złożył przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym i rozpoczął pięcioletnią kadencję prezydenta RP. Od tego czasu podpisał 235 ustaw, 6 projektów ustaw skierował do Sejmu, zawetował 4 a 2 ustawy skierował do TK, odbył również 25 podróży zagranicznych.