Postkomunizm wraca w zaostrzonej postaci, a próba uniemożliwienia działań opozycji jest jednym z przejawów jego powrotu - oznajmił dziś prezes PiS Jarosław Kaczyński, mówiąc o skardze Komitetu Wyborczego jego partii na decyzję PKW do Sądu Najwyższego.
O szczegółach skargi PiS do Sądu Najwyższego informował jako pierwszy portal Niezalezna.pl. Zarzuty dotyczą m.in. nieprawidłowej wykładni i błędnego zastosowania prawa, naruszenia zasad prawidłowego postępowania oraz przekroczenia ustawowego terminu rozpatrzenia sprawozdania finansowego. Więcej informacji w poniższym tekście.
O skardze mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej prezes partii Jarosław Kaczyński. Odniósł się on m.in. do decyzji PKW.
"Zarzuty, które nam postawiono, postawione poza prawem i wbrew prawu, można było równie dobrze postawić także innym partiom. Tylko tam ich nie postawiono"
Jak stwierdził, "dalej rzecz jest w ręku Sądu Najwyższego". - Oczywiście ta władza nie przestrzega prawa. Można powiedzieć, że co prawda nie podejmując żadnego formalnego aktu, ale uchyliła konstytucję, a co za tym idzie, to też ustawodawstwo. Być może, że decyzje podjęte przez Sąd Najwyższy też będą miały charakter wpisujący się to całe przedsięwzięcie (...) swego rodzaju kontrrewolucji, czy raczej przywracania tego, czego myśmy nie akceptowali (...) czyli postkomunizmu - oznajmił.
"W tej chwili on (postkomunizm - przyp. red. wraca w zaostrzonej postaci i to jest jeden z przejawów tego powrotu - próba praktycznego uniemożliwienia działań opozycji"