Alkotubkowa putinada – wszystkie wojny szeryfa Donalda » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Zełenskiego w Kanadzie zapytano o Polskę. Odpowiedź zaskoczyła... „Pomagasz albo Ukrainie, albo Rosji”

"Pomagasz albo Ukrainie, albo Rosji. W tej wojnie nie będzie mediatorów. Osłabiając pomoc dla Ukrainy, wzmocnisz Rosję" - to kolejna wypowiedź, która padła z ust prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w kontekście zmieniających się stosunków polsko-ukraińskich.

Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Prezydent Ukrainy podczas pobytu w Kanadzie został zapytany przez jednego z dziennikarzy o pojawiające się "podziały" w sprawie poparcia dla Ukrainy, w tym w Stanów Zjednoczonych, a także o "wstrzymanie dostaw broni przez Polskę".

"Pomagasz albo Ukrainie, albo Rosji. W tej wojnie nie będzie mediatorów. Osłabiając pomoc dla Ukrainy, wzmocnisz Rosję" 

– brzmiała odpowiedź Zełenskiego.

I dodał - "jeśli ktoś chce ryzykować, w porządku, niech osłabia pomoc dla Ukraińców. Ale szczerze mówiąc, o wolność, demokrację i prawa człowieka trzeba walczyć".

Napięcie na linii Kijów-Warszawa

Spór między Polską a Ukrainą narasta od kilku tygodni w związku z eksportem ukraińskiego zboża do Polski. Unia Europejska, nie biorąc pod uwagę dobra polskich rolników, nakazała, aby eksport ten był kontynuowany. Polska nie wyraziła zgody, przedłużając embargo niezależnie od decyzji europejskich biurokratów. To wyraźnie nie spodobało się Ukrainie.

Kilka dni temu podczas otwartej debaty w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, stwierdził że "niepokojące jest to, jak niektórzy nasi przyjaciele w Europie odgrywają w teatrze politycznym solidarność, robiąc thriller ze zbożem". "Może się wydawać, że odgrywają własną rolę, ale w rzeczywistości pomagają przygotować scenę dla moskiewskiego aktora" - rzucił.

Odpowiedział na to premier RP - Mateusz Morawiecki.

"Przypomnę prezydentowi Zełenskiemu, że kilkadziesiąt godzin po ataku Rosji na Ukrainę pojechałem do Berlina i tam powiedziałem rządowi i społeczeństwu niemieckiemu, że pięć tysięcy hełmów, to musi być jakiś żart" 

– mówił na antenie TVP1.

I kontynuował - "takie słowa odbieramy podwójnie niesprawiedliwie i zdecydowanie je odrzucamy. Dlatego nasz minister spraw zagranicznych na dywanik ambasadora Ukrainy, aby wytłumaczyć mu, że Polska będzie zawsze bronić swoich interesów jeśli chodzi o rolnictwo".

Była poruszona również kwestia rzekomego wstrzymania wsparcia militarnego dla Ukrainy. Więcej na ten temat pisaliśmy na portalu Niezalezna.pl:

W mediach społecznościowych szefa polskiego rządu w piątek pojawił się wpis, w którym wprost zaapelował do prezydenta Ukrainy.

"Dzisiaj chcę też powiedzieć prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu, żeby nigdy więcej nie obrażał Polaków, tak jak zrobił to ostatnio podczas swojego wystąpienia w ONZ. Polacy nigdy na to nie pozwolą – a obrona polskiego dobrego imienia jest nie tylko moim obowiązkiem i honorem, ale też jednym z najważniejszych zadań rządu Rzeczypospolitej" - brzmi fragment wpisu.

Więcej w tekście poniżej:

 



Źródło: niezalezna.pl, interia.pl

 

#prezydent #Ukraina #Rosja #Polska #polityka zagraniczna #Wołodymyr Zełenski

Anna Zyzek