W Usnarzu Górnym k. Krynek (Podlaskie), na granicy po stronie białoruskiej, od kilkunastu dni koczuje grupa cudzoziemców; osoby te nie są wpuszczane do Polski, granicę zabezpiecza Straż Graniczna i żołnierze, jest tam też policja. Według ostatnich informacji podawanych przez SG, grupa koczujących liczy 24 osoby.
W ostatnich miesiącach na granicach Białorusi z UE gwałtownie wzrosła liczba nielegalnych migrantów z Iraku, Syrii, Afganistanu i innych krajów. Polska oraz wszystkie kraje bałtyckie - Litwa, Łotwa, Estonia zarzucają Białorusi zorganizowanie przerzutu imigrantów na ich terytoria w ramach tzw. wojny hybrydowej. Najwięcej osób trafiło na Litwę, ale po przyjęciu w tym państwie przepisów umożliwiających służbom granicznym odsyłanie migrantów na Białoruś, ich grupy przekierowały się na granice z Łotwą i Polską.
W związku z kryzysem migracyjnym swoją reakcję zapowiedział ambasador Polski przy ONZ w Nowym Jorku, prof. Krzysztof Szczerski.
-Jeszcze dziś spotkam się ze Specjalną Przedstawiciel Sekretarza Generalnego ONZ ds. Iraku, z która poruszę problem wykorzystywania obywateli Iraku w akcjach hybrydowych na granicach Unii Europejskiej
- napisał na Twitterze Szczerski.
Jeszcze dziś spotkam się ze Specjalna Przedstawiciel Sekretarza Generalnego ONZ ds. Iraku z która poruszę problem wykorzystywania obywateli Iraku w akcjach hybrydowych na granicach Union Europejskiej
— Krzysztof Szczerski (@KSzczerski) August 25, 2021
Sprawami Iraku przy sekretarzy generalnym ONZ od stycznia 2021 r. zajmuje się Islandka Ingibjoerg Solrun Gisladottir