Celem tej konferencji, oraz innych, które nastąpią, jest współdziałanie wszystkich partii politycznych w Europie, które chcą uratować ją przed kolejnymi kryzysami ze strony federalistów - tych, którzy chcą w krajach europejskich rządy zastąpić państwem centralnym, państwem federacyjnym, co musi doprowadzić do kolejnych kryzysów, załamań gospodarczych, buntów, protestów - mówił w przerwie konferencji Warsaw Summit europoseł PiS Ryszard Legutko.
Dziś w Warszawie odbywa się spotkanie liderów europejskich partii konserwatywnych i prawicowych, z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, premiera Mateusza Morawieckiego, a także szefów kilkunastu konserwatywnych partii europejskich. Z dziennikarzami spotkali się przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości.
- Celem tej konferencji, oraz innych, które nastąpią, jest współdziałanie wszystkich partii politycznych w Europie, które chcą uratować ją przed kolejnymi kryzysami ze strony federalistów - tych, którzy chcą w krajach europejskich rządy zastąpić państwem centralnym, państwem federacyjnym, co musi doprowadzić do kolejnych kryzysów, załamań gospodarczych, buntów, protestów
- mówił jako pierwszy europoseł PiS Ryszard Legutko.
Przekazał, że „w Europie ponad 50 proc. obywateli jest niezadowolonych z kierunku, jaki widzi Unia Europejska”. - Przedstawiciele tych partii, których tu widzimy, faktycznie reprezentują większą część społeczeństw europejskich. To jest wielki potencjał polityczny, który musi być wykorzystany dla ochrony Europy i przedstawienia narodom europejskim wizji alternatywnej, pozytywnej, bliskiej doświadczeniom, pragnieniom Polaków, Węgrów, Francuzów i wszystkich narodów, które zamieszkują obszar Unii Europejskiej - mówił dalej.
Podczas spotkania liderów europejskich partii konserwatywnych w #Warszawa trwa dyskusja na temat przyszłości Europy. #WarsawSummit 🇪🇺 pic.twitter.com/MwBG7B5E7p
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) December 4, 2021
Z dziennikarzami spotkał się też europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski. - To kolejne spotkanie, planujemy następne - wskazał polityk, zaznaczając, że „spotkania ekspertów będą się odbywać”.
- Najważniejsze są jednak spotkania polityczne. Mamy poczucie, że znaczna część obywateli Europy jest nieodpowiednio reprezentowana politycznie w dyskursie w sferze publicznej. Ci, którzy są zakorzenieni w swoich tradycjach, myślą o Europie ojczyzn, z natury rzeczy są bardziej lokalni. Te próby, które podejmujemy, to budowanie dialogu, nawiązywanie współpracy z różnymi partiami, które tutaj są reprezentowane. Będziemy myśleć o szerszym dialogu i szerszej współpracy - zadeklarował Krasnodębski.
Wicerzecznik #PiS @radekfogiel w #Warszawa:Partie, które stawiają na suwerenność krajów członkowski, będą się różnić od lewicy i partii liberalnych tym, że stawiamy na interes państwa i narodu. #WarsawSummit pic.twitter.com/QALZP6LaE0
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) December 4, 2021
Głos zabrał też trzeci z europosłów PiS, Tomasz Poręba. Zaznaczył na początku, że Warsaw Summit to „bardzo dobre spotkanie”. - Gościmy liderów trzynastu partii centroprawicowych z całej Europy, z Unii Europejskiej - przekazał.
- Jest wspólne przekonanie, że obecny kierunek rozwoju Unii Europejskiej to kolejne próby zawłaszczania kompetencji państw narodowych przez instytucje europejskie. To nie jest droga, która ma służyć rozwojowi Unii Europejskiej, obywatelom, przyszłości Europy
- mówił Poręba.
W #Warszawa trwa spotkanie liderów europejskich partii konserwatywnych. #WarsawSummit 🇪🇺 pic.twitter.com/RxE4g7JCFc
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) December 4, 2021
- Chcemy Unii Europejskiej ojczyzn, chcemy suwerennych krajów. Chcemy też dobrze współpracować z instytucjami europejskimi, ale przede wszystkim stawiamy na to, by więcej głosu mieli obywatele, którzy wybierają rządy w demokratycznych wyborach, a nie technokraci, którzy demokratycznej legitymacji nie mają. Do tego ten spór się sprowadza - tłumaczył europoseł.