Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Plany Hołowni nie podobają się koalicjantom. Zgorzelski: Może chce być trzecim Polakiem w kosmosie

Podana przez Szymona Hołownię informacja o zamiarze odejścia z polityki spotykają się z różnymi reakcjami koalicjantów. Jedni podchodzą z pozornym zrozumieniem, inni zaś... głośno to krytykują. Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego jest tego przykładem.

Autor: Anna Zyzek

Szymon Hołownia poinformował, że zamierza opuścić fotel lidera Polski 2050 - i to na dobre. Polityk, zgodnie z zapisami umowy koalicyjnej, 13 listopada 2025 roku winien ustąpić ze stanowiska marszałka Sejmu. I jak sam przekazał w mediach społecznościowych - nie jest zainteresowany kontynuowaniem politycznej kariery - ani jako ewentualny wicepremier, ani szef partii. 

Jednocześnie przekazał, iż złożył aplikację na stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR). Wybory nowego szefa partii zaplanowano na styczeń przyszłego roku.

Zgorzelski ostro o Hołowni

Koalicjanci Hołowni różnie przyjmują tę informację. W gorzkich słowach skomentował te doniesienia Piotr Zgorzelski z PSL - mimo, że z tą partią jeszcze nie tak dawno temu, Polska 2050 tworzyła projekt pt. "Trzecia Droga".

Ale... w samej partii Hołowni nie dzieje się dobrze. Mówią o tym otwarcie politycy tejże frakcji. Przykład w artykule poniżej:

Piotr Zgorzelski na antenie TVN24 stwierdził, że Hołownia zostawia swoje środowisko w najtrudniejszym momencie. "Mówi: będę wam kibicował, będę siedział na drugim siedzeniu, idę swoją drogą" - dodał.

– Panu marszałkowi Hołowni zajęło aż sześć lat, żeby dojść do wniosku, moim zdaniem całkowicie fałszywego i bardzo niesprawiedliwego, że sześć lat musiał się męczyć w szambie

– mówił wicemarszałek Sejmu, komentując wpis Hołowni zamieszczony w mediach społecznościowych.

Jeszcze ostrzej odparł na pytanie o to, co stanie się, gdy Hołownia nie otrzyma stanowiska w OZN: "Może wtedy obrazi się na ONZ i powie, że może chce być trzecim Polakiem w kosmosie".

Co na to Kosiniak-Kamysz?

O decyzję Szymona Hołowni zapytano również Władysława Kosiniaka-Kamysza. Odpowiedź była jednak dość enigmatyczna. – Wiem, jak trudny czas ma za sobą, szczególnie związany z wyborami prezydenckimi – ocenił Kosiniak-Kamysz w TVN24. 

Dopytywany o to, czy to oznacza definitywne odejście z polskiej polityki, Kosiniak-Kamysz stwierdził, że tego "nie wyklucza".

– Nie wykluczam, że taki scenariusz też gdzieś może mu krążyć po głowie, albo być przez niego rozważany, bo czasem to rozgoryczenie światem polityki jest aż tak duże, że się nie chce tego kontynuować. Ale też pamiętajmy o tym, co zrobił dobrego, co jest efektem zmiany w parlamencie, otwartości parlamentu, zupełnie innego funkcjonowania, dialogu w parlamencie, a też miejsca dla opozycji

– ocenił.

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl, TVN24