Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Seria pytań polityków po debacie w TVP. "Nie przedawni się", "to podwójne łamanie prawa"

- Brak zafakturowania jakiejkolwiek kategorii kosztów poniesionych przez TVP w związku z z organizacją przez Rafała Trzaskowskiego patodebaty to dotowanie kampanii Rafała Trzaskowskiego w nielegalny i niedozwolony prawnie sposób - wskazał poseł Konfederacji Przemysław Wipler. Polityk zapowiedział, że "zarówno ludzie ze sztabu Trzaskowskiego jak i z władz TVP odpowiedzą za każdą lewiznę" związaną z organizacją tego wydarzenia. - To podwójne łamanie prawa - ocenił dzisiaj w TV Republika sytuację dotyczącą debaty prof. Przemysław Czarnek.

Kontrowersje wokół debaty Trzaskowskiego 

Od kilku dni opinię publiczną intryguje, kto był rzeczywistym organizatorem debaty, która odbyła się w piątkowy wieczór w hali sportowej w Końskich (woj. świętokrzyskie).

Reklama

Inicjatorem wydarzenia był Rafał Trzaskowski, który jako pierwszy zapowiedział debatę. Jak ustalili dziennikarze portalu wp.pl, wynajmem hali zajęła się agencja medialna AM Studio – firma, która w przeszłości wielokrotnie współpracowała z Platformą Obywatelską. Niedługo po ogłoszeniu debaty, TVP w likwidacji zaprosiła wybrane redakcje do rozmów na temat jej przebiegu.

W trakcie emisji programu pracownica nielegalnej TVP Joanna Dunikowska-Paź wprost oświadczyła, że organizatorem debaty jest... sztab Rafała Trzaskowskiego. 

"Organizatorem debaty jest sztab wyborczy kandydata na prezydenta Rafała Trzaskowskiego, a Telewizja Polska, TVN24 i Polsat News podjęły się przeprowadzenia, zrealizowania tej debaty i – co ważne – udostępnienia za darmo sygnału wszystkim zainteresowanym mediom"

– mówiła.

Cztery pytania do nielegalnej TVP i sztabu Trzaskowskiego 

W związku z coraz większą liczbą pytań i wątpliwości wokół angażowania się w prowadzenie i emisję wydarzenia, które - wedle słów Dunikowskiej-Paź - jest inicjatywą jednego ze sztabów, interwencję w tej sprawie zapowiedział Przemysław Wipler, poseł Konfederacji. 

"Jestem po rozmowach z fachowcami z ludźmi z różnych telewizji. Wyprodukowanie sygnału i inne wydatki poniesione przez TVP w związku z wczorajszą debatą to koszt do ponad 2 milionów złotych! Sam sygnał - do nawet dwóch milionów! Dowiedzieliśmy się że to nie debata TVP,  tylko wydarzenie sztabu Rafała Trzaskowskiego. Powiedziała to na początku wydarzenia przedstawicielka TVP"

– napisał na portalu X.

Następnie zadał kilka pytań do sztabu Rafała Trzaskowskiego i zarządu TVP (w likwidacji).

  1. "Jakie były łączne koszty poniesione przez przedstawicieli TVP w związku z uczestnictwem w tym wydarzeniu.
  2. Czy koszty te zostały w pełni zafakturowane na sztab Rafała Trzaskowskiego?
  3. Jakie kategorie i rodzaje kosztów związanych z udziałem TVP we wczorajszym wydarzeniu nie zostaną zafakturowane na sztab Rafała Trzaskowskiego organizatora tego wydarzenia? 
  4. Pokażcie publicznie te faktury z rozbiciem kosztów na poszczególne pozycje i ze szczegółową specyfikacją ich"

- czytamy. 

Debata nielegalnej TVP. Wipler zapowiada kroki prawne 

Zapowiedział też, że jeśli nie otrzyma na nie odpowiedzi, przybędzie do siedziby TVP w likwidacji "na kontrolę poselską w tym zakresie i złoży zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa (między innymi art. 296 par. 3 kodeksu karnego)". 

"Polskie prawo zabrania finansowania partii politycznych polityki i kampanii wyborczych przez osoby prawne. TVP w likwidacji jest osobą prawną. Brak zafakturowania jakiejkolwiek kategorii kosztów poniesionych przez TVP w związku z z organizacją przez Rafała Trzaskowskiego patodebaty to dotowanie kampanii Rafała Trzaskowskiego w nielegalny i niedozwolony prawnie sposób, również z pieniędzy podatników głosujących na jego konkurentów"

– podkreślił.

Przypomniał, że obecna władza ściga "wydatki z Funduszu Sprawiedliwości „na cele polityczne”, wydatki instytucji publicznych i spółek Skarbu państwa na wydarzenia okołopolityczne".

"Jak przegracie wybory to zarówno ludzie z waszego sztabu jak i z władz TVP odpowiedzą za każdą lewiznę związaną z organizacją tej patodebaty. Nie przedawni się, imunitety wam nie pomogą"

– zapowiedział.

Czarnek: To podwójne łamanie prawa

Dziś w TV Republika, poseł PiS, Przemysław Czarnek, stwierdził, że "to co zrobiła TVP w likwidacji, przejdzie do historii telewizji publicznej".

- To jest podwójne łamanie prawa. Raz - organizowanie debaty bez udziału wszystkich kandydatów, dwa - jak się wydaje, współfinansowanie kampanii Trzaskowskiego. To wszystko będziemy badać. To co zrobiła TVP w likwidacji w piątek, to przez pół dnia zaciemnianie rzeczywistości, że "to nie oni", że "nie mają nic wspólnego", a to oni się nie chcieli zgodzić, by TV Republika, wpolsce24 i TV Trwam uczestniczyły w tej debacie. To absolutna kompromitacja TVP w likwidacji i sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego. Nie mam pojęcia, co przyszło do głowy Trzaskowskiemu, żeby w środę rzucać termin piątkowy i to na zasadach takich, że nie będzie nikogo oprócz jego dziennikarzy i nikogo z kandydatów, tylko Karol Nawrocki

- powiedział Czarnek.

Jego zdaniem, największym przegranym jest Rafał Trzaskowski.

- Myślę, że już się z tego nie podniesie. Oprócz tego, jak to wyglądało, oprócz tych scen brutalnych, które mogłyby się dziać w Białorusi, Rosji, ale nigdy w takim kraju jak Polska. to jeszcze jego wypowiedzi, kompromitacje, to jest rzecz, która będzie bardzo ważna w tej kampanii. Jest paru innych wygranych, w tym w szczególności Karol Nawrocki. Wygranym jest Polska pluralistyczna, bo to co zrobiła TV Republika, zapraszając także wpolsce24 i TV Trwam, 1,5 h przed tą tzw. debatą, którą zrobił Trzaskowski, to był majstersztyk. Pierwsza tego rodzaju debata na powietrzu, na rynku, z udziałem kandydatów i publiczności i Trzaskowski oczekujący na koniec tej debaty, samotnie, gdzieś w sali gimnastycznej to rzecz wyjątkowa - dodał poseł.

 

Źródło: x.com, niezalezna.pl, TV Republika
Reklama