W czasie szturmu migrantów na granicę polsko-białoruską posłanki Koalicji Obywatelskiej otworzyły... filię biura poselskiego w Białowieży. Jak ustaliliśmy, cena za wynajem 140-metrowej nieruchomości była wyjątkowo atrakcyjna. Zdecydowaną większość kosztów czynszu wzięła na siebie Jachira.
Filia biura poselskiego Klaudii Jachiry i Urszuli Zielińskiej w Białowieży, która funkcjonowała podczas hybrydowego ataku migrantów na polsko-białoruską granicę, mieściła się... w agroturystycznej chacie. Ma ona 5 pokoi i aż 12 miejsc noclegowych, jest ciągle do wynajęcia - pisaliśmy na portalu Niezalezna.pl na początku września. Czas na ciąg dalszy tej historii.
Marzą Ci się sielskie wakacje na wsi, w otoczeniu pól i lasów? Tradycyjne miejsce na Podlasiu z piecem kaflowym koło Białowieży. Zaplanuj pobyt w Chacie z bali na wyłączność! Znakomite miejsce na odpoczynek, spacery i wyprawy rowerowe. 200 m od puszczy! Mieści się na dużym terenie, co zapewnia ciszę i odosobnienie od codziennego zgiełku. Posiada duży zadaszony taras, na którym znajduje się stół z dużymi ławami, hamak oraz wiszące krzesło. Miejsce na grilla i ognisko. Mało spotykanym dodatkiem jest mini-wędzarnia, w której można przyrządzić rybę albo kiełbaskę
Znamy już też koszty, jakie ponosiły posłanki za wynajem filii - okazuje się, że płaciły 2 tysiące złotych za miesiąc. To zdumiewająca kwota - dlaczego?
W serwisie booking.com próbowaliśmy wynająć dawne biuro poselskie Klaudii Jachiry i Urszuli Zielińskiej. Oczywiście wynajem na cały miesiąc nie jest dostępny, ale na kilka dni - już jak najbardziej. I tak, za trzy noce dla trzech osób za byłe biuro posłanek KO zapłacić należy 1513 zł. Im osób więcej, tym cena wyższa, ale weźmy wariant najbardziej oszczędny osobowo, a co za tym idzie - najniższą cenę.
Jeżeli policzymy cenę za dobę i chcielibyśmy w takiej wynająć "biuro" na cały miesiąc, musielibyśmy zapłacić 15 130 zł. Okazuje się więc, że posłanki Koalicji Obywatelskiej otrzymały dość dużą zniżkę. Według obecnych cen, już za cztery noce trzeba byłoby zapłacić więcej, niż posłanki płaciły za cały miesiąc.
Jeszcze bardziej zaskakujący jest podział "biura poselskiego" - według umowy, Klaudia Jachira miała wynajmować pomieszczenia o powierzchni 118 metrów kwadratowych, a Urszula Zielińska - tylko 22 metry kwadratowe. Adekwatne do tego były też koszty - posłanka Jachira płaciła 1670 zł, a posłanka Zielińska - 330 złotych. Najwidoczniej to właśnie posłanka Jachira potrzebuje więcej miejsca.
Filia biura poselskiego posłanek Koalicji Obywatelskiej funkcjonowała od 22 listopada 2021 r. do 28 kwietnia 2022 r. I w tym czasie doszło do sytuacji, która w ostatnich miesiącach była szeroko opisywana przez media, także w serwisie Niezalezna.pl.
W lutym 2022 roku funkcjonariusz policji Tomasz Waszczuk nie chciał wpuścić posłanek Koalicji Obywatelskiej do strefy zamkniętej w pobliżu granicy polsko-białoruskiej. Posłanki złożyły zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa - i choć śledczy umarzali sprawę, to po zmianie władzy w Polsce prokurator... wrócił do sprawy i skierował do sądu akt oskarżenia. Dziś byłemu naczelnikowi wydziału prewencji, który odszedł już ze służby, grozi do trzech lat więzienia.
W ocenie prokuratora, niewpuszczenie Jachiry i Zielińskiej do strefy zamkniętej w Białowieży "uniemożliwiło im sprawowanie mandatu poselskiego w zarejestrowanym biurze poselskim w Białowieży".