"Polki i Polacy mają prawo do tego, ażeby mieć dostęp do prawdziwej informacji, do szerokiej informacji, mamy wszyscy prawo do wolności słowa" - powiedziała Szydło na konferencji. Według europosłanki PiS, "trzeba powiedzieć dość, my, wolni Polacy, musimy sprzeciwić się tym zapędom". W opinii Szydło "zamach na media publiczne to jest pierwszy krok do zawłaszczenia państwa przez tę ekipę".
Jak stwierdziła, "13 grudnia zawiązał się w Polsce rząd, który prowadzi do złamania demokratycznych zasad funkcjonowania naszego państwa". Według Szydło rząd "łamie konstytucję, praworządność, wprowadza autorytarnymi metodami swoje porządki, nie licząc się z konstytucją, nie licząc się z ustawami, uchwałami chce zmieniać to, co wcześniej przyjął Sejm w formie ustaw, na co również wyraził zgodę pan prezydent".
11 stycznia protest w Warszawie
Adamczyk, który jest przewodniczącym PiS w Małopolsce, ocenił, że "działania rządu, poszczególnych ministrów, w tym szczególnie ministra kultury i dziedzictwa narodowego, są jawnym łamaniem prawa". "Po 89 roku żaden rząd, obojętnie z której strony sceny politycznej, nie pozwolił sobie na to, aby w sposób tak bezczelny, nikczemny, bezpardonowy łamać prawo" - stwierdził.
Poseł zachęcił też do udziału w proteście, który 11 stycznia odbędzie się w Warszawie. "Bądźmy tam wszyscy, bądźmy tam razem wobec tych działań bezprawnych, wobec łamania prawa" - zaapelował. Zapowiedział także, że protest przeciwko działaniom nowego rządu odbędzie się jeszcze w piątek o godz. 17 na placu Jana Matejki w Krakowie.