"Wojsko nie może być używane przeciwko narodowi. Może być używane w obronie, gdy mamy do czynienia z agresją zewnętrzną" - powiedział w Telewizji Republika były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz (PiS).
Rząd przyjął w poniedziałek projekt przepisów dotyczących użycia broni przez żołnierzy - chodzi o zagrożenia, jakie mogą wystąpić na granicy – poinformował Donald Tusk. Jak mówił premier, projekt nowelizacji ustawy o obronie ojczyzny i kilku innych ustaw zakłada także możliwość użycia oddziałów Wojska Polskiego na terytorium państwa polskiego bez potrzeby ogłaszania stanu wyjątkowego czy wojennego; dotychczas było to niemożliwe.
O tym, jak niebezpieczny może być ten pomysł, mówił dziś w Telewizji Republika poseł Antoni Macierewicz (PiS), były minister obrony narodowej.
Mówił o tym, że we Francji jest problem, gdzie się wojsko chce używać przy sportowych wydarzeniach, w innym państwie to co się dzieje na ulicy też wymaga interwencji wojskowej, czyli krótko mówiąc chodzi o to, żeby móc używać wojsko do ograniczania naszych działań społecznych, ograniczania społecznych zachowań związanych z negatywnymi działaniami rządu przeciwko państwu i przeciwko narodowi polskiemu
"Wojsko nie może być używane przeciwko narodowi. Może być używane w obronie, gdy mamy do czynienia z agresją zewnętrzną" - podkreślił Macierewicz.
A pan Donald Tusk chce stworzyć taką sytuację, gdzie będzie mógł się posługiwać wojskiem do walki z przeciwnikami politycznymi. Argumentacja, jaką przywołał pan Tusk, dotyczy sytuacji w innych państwach w stosunku do obywateli. W Polsce to niemożliwe i nie ma na to zgody, by było to możliwe
- To niedopuszczalne i to spowoduje w sposób oczywisty negatywną reakcję społeczeństwa - podsumował Macierewicz.