- Wiem, że wam się to w głowie nie mieści, ale nie będziecie już wykorzystywać tragedii rolników do swoich partykularnych interesów i interesików - tymi słowami zwrócił się do lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza Rafał Bochenek, rzecznik PiS. Odniósł się w ten sposób do wpisu szefa PSL, w którym napisał ten, że "rolnicy oczekują konkretów, nie propagandy".
W sobotę we wsi Łyse koło Ostrołęki podczas konwencji PiS dotyczącej rolnictwa zaprezentowano pakiet rozwiązań dla rolników "Konkret Jarosława Kaczyńskiego Dla Polskiej Wsi". Zakłada on m.in. skup zboża z dopłatą z minimalną ceną 1400 zł za tonę pszenicy, utrzymanie dopłat do nawozów sztucznych, zwiększenie dopłaty do paliwa rolniczego do 2 zł za litr oleju napędowego. Prezes PiS poinformował ponadto na konwencji, że rząd zdecydował o zakazie przywożenia do Polski zboża i dziesiątków innych rodzajów żywności z Ukrainy.
Do tych propozycji odniósł się w sobotę na Twitterze szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. "Rolnicy oczekują konkretów, nie propagandy" - napisał szef PSL. Zwrócił się również z pytaniami do rządu o to: kiedy zostanie całkowicie zablokowany wwóz produktów rolnych z Ukrainy, gdzie można zwozić zboże po 1400 zł oraz jak rząd zamierza wywieźć z polskiego rynku nadwyżkę 7 mln ton zboża.
Liderowi PSL odpowiedział, również na Twitterze, rzecznik PiS Rafał Bochenek.
"Panie Kosiniak-Kamysz, od dziś Polska. Wiem, że wam się to w głowie nie mieści, ale nie będziecie już wykorzystywać tragedii rolników do swoich partykularnych interesów i interesików"
"Konkret Kaczyńskiego to odpowiedź na dzisiejsze wyzwania w rolnictwie w związku z wojną na Ukrainie"
- dodał.
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda przekazał z kolei na Twitterze, że - zgodnie z decyzją Rady Ministrów - podpisał rozporządzenie w sprawie zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych. Rozporządzenie zakłada, że do 30 czerwca br. jest zakaz przywozu z Ukrainy m.in. zboża, cukru, jaj.