- Opozycja, która nazwała się totalną, niech trzyma się tej nazwy totalnej opozycji, bo w przeciwnym razie mogłaby się nazwać opozycją antydemokratyczną. Ta opozycja po prostu boi się demokracji, bo czymże innym jest ten ich strach przed referendum - powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas kolejnej transmisji na żywo.
Premier Mateusz Morawiecki każdego dnia rozmawia z wyborcami podczas transmisji na żywo na Facebooku. Tematem jego dzisiejszego wystąpienia były ujawnione pytania referendalne.
"Wczoraj pan prezes Jarosław Kaczyński ujawnił pierwsze pytanie referendalne. To było pytanie o wyprzedaż majątku polskiego. Pamiętajcie o tym, że nasi poprzednicy wyprzedali naszego majątku za 58 miliardów złotych. To wszystko wpłynęło do budżetu i my, Polacy, mamy prawo pytać, co się z tymi pieniędzmi stało. To jest niezwykle istotne. Oni się będą kryli za różnymi zasłonami dymnymi, udawali, że nic się nie stało"
– powiedział premier.
Szef rządu przypomniał, że "polskie nagrania zostały sprzedane – nasi wspaniali twórcy od Zbigniewa Wodeckiego przez Krzysztofa Krawczyka po Czerwone Gitary wyprzedzane z granicę".
"Od dziś znamy drugie pytanie. Pani premier Beata Szydło zaprezentowała je wszystkim. To pytanie o to, czy chcemy powrotu do wieku emerytalnego, do którego chciał zmusić Polaków pan Tusk i jego PO. My jesteśmy partią wolności, która daje prawo wyboru. Jeśli ktoś chce pracować dłużej, niech pracuje dłużej. Ale jednocześnie wypełnialiśmy nasze zobowiązania i jeśli ktoś nie chce pracować dłużej, to przywróciliśmy wiek emerytalny 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn"
– podkreślił Morawiecki.
Morawiecki odniósł się też do swoich słów, kiedy mówił, że "ulubioną liczbą Tuska jest 67".
"Ta 67-ka niech zapadnie wam w pamięć. To było działanie wbrew polskiemu społeczeństwu. Solidarność zebrała wtedy ponad 3 mln podpisów w tej sprawie. One zostały zmielone przez rządzącą ekipę, a przywódcy solidarności zostali nazwani pętakami. Czy tak się godzi? Na pewno nie"
– przypomniał premier.
Szef rządu dodał również, że "opozycja, która nazwała się totalną, niech trzyma się tej nazwy totalnej opozycji, bo w przeciwnym razie mogłaby się nazwać opozycją antydemokratyczną".
"Ta opozycja po prostu boi się demokracji, bo czymże innym jest ten ich strach przed referendum. W referendum oddaje się głos Polakom. Niech Polacy się wypowiedzą, czy chcą wyższego wieku emerytalnego, czy chcą wyprzedaży majątku narodowego. Wierzę w to, że to pytanie zainspiruje ludzi do wzięcia udziału w referendum. Do wyborów już tylko nieco powyżej dwóch miesięcy. Zgodnie z obietnicą, chcę być z wami bardzo regularnie na kampanijnym szlaku"
– oświadczył premier.