Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Odwiedzał kremlowską agencję TASS, opowiadał o rusofobii. Teraz pisze dla „Do Rzeczy” o „ukrainizacji” Polski

Autorem głośnego okładkowego tekstu „Do Rzeczy” o „ukrainizacji” jest Marcin Skalski, który kilka lat temu odwiedził rosyjską agencję informacyjną TASS, gdzie ubolewano nad losem oskarżonego o szpiegostwo Mateusza Piskorskiego. Udzielił także wywiadu dla portalu Prawda.ru, w którym opowiadał o polskiej rusofobii. Oprócz tego współpracował z radykalną prorosyjską organizacją Falanga.

Kreml
Kreml
Wikimedia Commons - Wikimedia Commons

Liczne kontrowersje wzbudził "raport" tygodnika „Do Rzeczy” o „ukrainizacji” Polski. Jego autor alarmuje o pogarszającym się stosunku Polaków do Ukraińców oraz Ukraińców do Polaków, o zagrożeniach, jakie mają wynikać z obecności osób z Ukrainy w naszym kraju, a także o rzekomo zbliżającym się konflikcie etnicznym.

Jak dowiedział się portal Niezalezna.pl, Skalski utrzymywał kontakty m.in. z Jurijem Bondarenko, szefem Centrum Rosyjsko-Polskiego Dialogu i Porozumienia z siedzibą w Moskwie. Na początku 2016 r. przeprowadził z nim wywiad dla portalu Kresy.pl.

„Liberalizm to wspólny wróg Polski i Rosji; Polska i Rosja mogą się porozumieć, skoro był w stanie to zrobić rząd węgierski” – mówił Bondarenko w rozmowie ze Skalskim.

W lipcu 2016 r. Skalski udzielił wywiadu dla rosyjskiego portalu Prawda.ru. Mówił w nim m.in. o ludobójstwie na Wołyniu oraz o tym, że „polska elita rządząca jest rusofobiczna”. Przekonywał, że wrak tupolewa powinien wrócić do Polski, ale jednocześnie, że w tej sprawie „musimy sobie nawzajem wyjaśnić nasze punkty widzenia”.

„Myślę, że Polska i Rosja mają wielu wspólnych wrogów, w tym zachodni liberalizm. A ukraiński nacjonalizm jest obecnie naszym głównym wspólnym wrogiem. Nie jesteśmy już wrogami, Polacy i Rosjanie”

– podsumował Skalski.

W sierpniu 2016 r., czyli już w czasie rosyjskiej okupacji Krymu i Donbasu, był w Moskwie gdzie odwiedził agencję informacyjną TASS. Był także w Czeczenii. Poinformowano o tym na profilu „Rosyjska V kolumna w Polsce”. Skalskiemu towarzyszyli m.in. Janusz Korwin-Mikke, osoby związane nieistniejącą już prorosyjską partią Zmiana.

Skalski w zeszłym roku pisał o tym wyjeździe na portalu Konserwatyzm.pl. Podkreślił, że wyjazd był organizowany całkowicie jawnie i legalnie. W tekście poinformował, że w agencji TASS podczas konferencji prasowej Korwin-Mikke ubolewał nad losem oskarżonego o szpiegostwo Mateusza Piskorskiego, który długo przebywał w areszcie i wzywał do jego uwolnienia.

W wyjeździe do Federacji Rosyjskiej w 2016 r. brał udział także nieżyjący już Niemiec Manuel Ochsenreiter, który współpracował m.in. z putinowskim filozofem Aleksandrem Duginem oraz niemiecką partią AfD. Zmarł w 2021 r. w Moskwie na atak serca. Wcześniej zarzucano mu, że miał zlecić polskim obywatelom podpalenie ośrodka kultury węgierskiej w ukraińskim mieście Użhorod. Ochsenreiter zaprzeczał zarzutom. Skazani za ten czyn zostali Polacy z nacjonalistycznej organizacji Falanga, która jednak później odcięła się od tej akcji.

Jej lider Bartosz Bekier w 2019 r. wygłosił przemówienie w rosyjskiej Dumie, w którym przekonywał m.in. o potrzebie wyjścia Polski z NATO, zawarcia sojuszu polsko-rosyjskiego oraz rozbioru Ukrainy.

Z Falangą współpracował również Marcin Skalski, który m.in. przemawiał na antyamerykańskiej manifestacji zorganizowanej przez tę organizację pod ambasadą USA, a także pisał artykuły dla związanego z Falangą xportal.press. W swoich tekstach sugerował m.in. możliwość zlikwidowania państwa litewskiego.

Marcin Skalski w 2022 r. był zaproszonym gościem na posiedzeniu parlamentarnego zespołu ds. stosunków międzynarodowych oraz interesów Polski i Polonii, podczas którego Grzegorz Braun prezentował dokument programowy Konfederacji „Stop ukrainizacji Polski”.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Marcin Skalski #Do Rzeczy

Hubert Kowalski