Komisja Magdaleny Sroki przez wiele miesięcy próbowała ściągnąć Zbigniewa Ziobrę przed komisję, by finalnie... usłyszeć o Romanie Giertychu i aferze Polnordu, jak również o sprawie Sławomira Nowaka.
Jako Prokurator Generalny, wbrew sączonej tu narracji, nie koncentrowałem się na ściganiu przedstawicieli opozycji, a na ściganiu groźnych przestępców. A że przy okazji okazywało się, że niektórzy z przestępców to byli prominentni przedstawiciele władzy, nawet się okazywało, że bliscy współpracownicy Donalda Tuska, to Donald Tusk nie powinien mieć do mnie pretensji, tylko do siebie
– mówił Ziobro.
Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przyznał też, że to on był inicjatorem zakupu systemu Pegasus. Dodał, że finalna decyzja o zakupie systemu Pegasus ze środków Funduszu Sprawiedliwości należała do ówczesnego wiceszefa resortu Michała Wosia, który jednak „znał jego kierunkową wolę” w tym zakresie.
Spotkanie gremium Sroki skomentował w mediach społecznościowych prezes TV Republika i redaktor naczelny "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie".
Katastrofa na własne życzenie. Setki policjantów, bezczelne łamanie prawa, sadystyczna chęć przeczołgania ciężko chorego polityka tylko po to, żeby nasyć niewielką grupę elektoratu żądną rozliczeń. I zamiast rozliczenia PiS, publiczne rozliczenie złodziejskich szajek związanych z obecną grupą władzy.
– skomentował Sakiewicz.
- Do tego znana nam już błyskotliwość intelektualna członków komisji ds. Pegasusa Tak się kończy przekonanie o własnej nadzwyczajności, kiedy nawet zwyczajność jest kompromitująca - dodał.
Katastrofa na własne życzenie. Setki policjantów, bezczelne łamanie prawa, sadystyczna chęć przeczołgania ciężko chorego polityka tylko po to, żeby nasyć niewielką grupę elektoratu żądną rozliczeń. I zamiast rozliczenia PiS, publiczne rozliczenie złodziejskich szajek związanych…
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) September 29, 2025