Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polityka

Jest nowy marszałek, ale te sprawy wciąż ma załatwiać Hołownia. Wszystko przez "fobię"

Włodzimierz Czarzasty zaskoczył szczerością. Nowy marszałek Sejmu przyznał na antenie, że unika podróży lotniczych z powodu silnego lęku. Ale opracował już rozwiązanie i zamierza zwrócić się z koleżeńską prośbą do... Szymona Hołowni, by w niektórych sytuacjach reprezentował polski parlament poza granicami kraju.

Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

Będę go (Szymona Hołownię - red.) prosił, żeby wziął w ramach swoich obowiązków również część spraw zagranicznych. Wszyscy wiedzą, trzeba o swoich ułomnościach mówić uczciwie: nie lubię latać, mam fobię w tej sprawie”

– powiedział Czarzasty w „Gościu Wydarzeń” Polsat News i od razu, osłonowo, dodał:

„Ale chcę pana i państwa zapewnić bardzo jednoznacznie: jeżeli interes państwa, polska racja stanu będzie wymagała, żebym był na jakimś spotkaniu i będzie to niezamienne, to oczywiście fobię schowam do tylnej kieszeni i tyle”.

Czarzasty zapowiedział, że w wielu przypadkach to były marszałek Sejmu Szymon Hołownia będzie wysyłany na wizyty zagraniczne, zwłaszcza te o mniejszej randze:

„W innych sprawach, jeżeli będą mniejszego formatu – trochę mniejszego, żeby broń Boże nie umniejszać roli i powagi pana Szymona Hołowni – będę Szymona prosił, żeby reprezentował polski Sejm. Szymon był świetnym marszałkiem Sejmu”

– stwierdził.

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane