Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Stabilny i emocjonalnie, i pod względem poglądów. Nawrocki: Taki powinien być prezydent

Polska potrzebuje zwierzchnika sił zbrojnych, który będzie stabilny emocjonalnie i stabilny pod względem swoich poglądów, który będzie realizował ten program i te projekty, które deklaruje - oświadczył Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta popierany przez PiS.

Autor: Mateusz Mol

Nawrocki: "Przyszłość naszych wnuków i dzieci musi być bezpieczna"

Na spotkaniu z mieszkańcami Nowej Dęby (Podkarpackie) Karol Nawrocki mówił m.in., że „przyszłość naszych wnuków i dzieci musi być bezpieczna”.

Reklama
„Dlatego potrzebujemy zwierzchnika sił zbrojnych, który będzie stabilny emocjonalnie i stabilny pod względem swoich poglądów, który będzie realizował ten program i te projekty, które deklaruje. Który będzie dążył do tego, abyśmy mieli co najmniej 300-tysięczną polską armię, który zadba o nasz sojusz ze Stanami Zjednoczonymi i o pozycję Polski w Sojuszu Północnoatlantyckim”

– dodał prezes IPN.

Jak podkreślił Nawrocki, Polska musi być bezpieczna, dlatego też - jak wskazał - po ulicach nie mogą „kręcić się nielegalni migranci”.

„Chcemy Polski bezpiecznej i na nią zasługujemy. Żeby Polska była bezpieczna, musimy także modernizować takie firmy, jak Dezamet (producent amunicji z siedzibą w Nowej Dębie - przyp. red.). Musimy mieć nasze fabryki amunicji, musimy mieć naszą amunicję 120 mm i 155 mm, bo walka artyleryjska, co pokazał front wojny na Ukrainie, jest bardzo ważna. Ja was zaprowadzę do bezpiecznej Polski”

– zadeklarował kandydat.

W Nowej Dębie Nawrocki powiedział również, że Polska potrzebuje wielkich projektów infrastrukturalnych, także zlokalizowanych w samorządach; w tym kontekście wskazał na realizowany przez rząd PiS Program Inwestycji Strategicznych, w ramach którego budowane były m.in. boiska czy nowe siedziby OSP. „Przez 8 lat rząd Zjednoczonej Prawicy dbał o finanse publiczne, tak, że można było budować drogi, placówki oświatowe, edukacyjne, stadiony" - ocenił.

"Jest jedna Polska" 

Jego zdaniem "wszyscy powinniśmy pytać tych, którzy nie chcą dla Polski pracować i nie słuchają Polaków, czym się zajmują". Zadeklarował, że - jeśli zostanie prezydentem - będzie "strażnikiem naszych wspólnych pieniędzy, które muszą być wydawane rozsądnie, w sposób zrównoważony", bo - jak dodał - "jest jedna Polska, nie możemy dotować tylko dużych, wielkich miast, wielkich aglomeracji".

Polityk zapowiedział, że - jeśli wygra wybory prezydenckie - w pierwszej inicjatywie ustawodawczej upomni się o projekty, których dzisiaj nie ma, a na które "było stać" rząd Zjednoczonej Prawicy.

Na koniec swojego wystąpienia zaapelował do mieszkańców Nowej Dęby zebranych na placu mjr. Jana Gryczmana o mobilizację i o to, aby przekonywali „tych, którzy są jeszcze dzisiaj nieprzekonani, że my naprawdę, możemy te wybory wygrać i je wygramy”.

Według Nawrockiego, jeśli wygra kandydat KO Rafał Trzaskowski i „rozpędzi się pakt migracyjny”, to miasta w Polsce będą wyglądać, jak Bruksela czy Berlin i - jak stwierdził - „po placach zabaw będą biegali z nożami lub ciężarówkami będą wjeżdżać w ludzi podczas bożonarodzeniowych festynów”.

 

Autor: Mateusz Mol

Źródło: PAP, niezalezna.pl
Reklama