Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Co na jutro szykują "starzy" sędziowie Sądu Najwyższego? To może mieć wpływ na cały wymiar sprawiedliwości

“Starzy” sędziowie Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych chcą rzutem na taśmę sparaliżować funkcjonowanie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Ponieważ dwoje z nich w październiku przechodzi w stan spoczynku, postanowili wykorzystać do tego posiedzenie w sprawie... interpretacji przepisów Kodeksu pracy. Pretekstem ma być niedawne orzeczenie TSUE. Przy okazji postanowili też po raz kolejny złamać obowiązujący regulamin, a – jak twierdzą “Prawnicy dla Polski” - także konstytucję i obowiązujące ustawy.

Nagłe zmiany

W środę (24 września) o godzinie 11.00 w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego ma się odbyć posiedzenie, które wywołało ogromne emocje w środowisku prawniczym.

Reklama

Oficjalnie dotyczące dość niepozornej kwestii, a mianowicie zagadnienia prawnego związanego z interpretacją przepisów Kodeksu pracy w zakresie postępowania “w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia” (sygn. III PZP 1/25). Zaczęło jednak dochodzić do zaskakujących sytuacji. Posiedzenie początkowo zaplanowano w trzyosobowym składzie, ale niespodziewanie został powiększony do "siódemkowego". To ważne, bo uchwale takiego gremium można nadać moc zasady prawnej. Jak wynika z informacji zawartych na “e-Sprawa” na stronie SN, wezmą w nim udział sędziowie SN: Bohdan Bieniek, Jolanta Frańczak, Halina Kiryło, Dawid Miąsik, Romualda Spyt, Krzysztof Staryk oraz były prezes tej Izby Piotr Prusinowski.

Zamieszanie wywołała publiczna deklaracja ostatniego z nich. Prusinowski ogłosił bowiem, że podczas posiedzenia pochylą się oni także nad kwestią ważności orzeczeń Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, bo – jak stwierdził - “TSUE uznał, że jej orzeczenia są niebyłe”. 

Oczywiście, chodzi o orzeczenie z 4 września br., w którym Trybunał Sprawiedliwości UE stwierdził, że "sąd krajowy jest zobowiązany uznać za niebyły wyrok sądu wyższej instancji, który nie jest niezawisłym i bezstronnym sądem". 

Plan "starych" sędziów

 

Prusinowski zadeklarował wprost, że 24 września SN “zapewne” będzie musiał odpowiedzieć na pytanie “czy z automatu” uznawać za niebyłe orzeczenia IKNiSP, “czy też trzeba uruchomić jakąś procedurę, która stwierdza niebyłość tego orzeczenia”. W rozmowie z “Rzeczpospolitą” zaznaczył, że 24 września może zapaść ostatnia uchwała w składzie siedmiu (starych) sędziów Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, ponieważ dwoje sędziów od października przejdzie w stan spoczynku. 

Stąd właśnie pospiech w ich działaniu.

Z kolei w wywiadzie opublikowanym na kanale YouTube Radia Rebeliant przypomniał, że w przypadku uchwał podjętych przez składy rozszerzone SN – jak w zaplanowanym na środowym posiedzeniu, “sądy powszechne nie są związane takimi orzeczeniami poza tą konkretną sprawą, w której jest ona wydawana”.

- Natomiast jeżeli chodzi o to oddziaływanie w ramach Sądu Najwyższego, to taka uchwała również, co do zasady nie wiąże innych składów. Chyba, że nada jej się moc zasady prawnej. W takim wypadku ona będzie wiązała również inne składy SN

- powiedział s. Prusinowski. 

Ponieważ z dużą dozą prawdopodobieństwa można przewidzieć jakiej treści będzie ewentualna uchwała - bez wątpienia miałaby ona ogromny wpływ nie tylko na funkcjonowanie IKNiSP, ale całego polskiego sądownictwa. 

Prezes Izby o “zacietrzewionych radykałach”  

Prezes Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN sędzia Krzysztof Wiak odnosząc się do zapowiedzi Prusinowskiego podkreślił w wywiadzie dla “Rzeczpospolitej”, że jest to “bardzo fałszywe odczytanie tego wyroku TSUE”.

- W istocie uzależnia on możliwość pominięcia wyroku SN od tego, czy stałby on na przeszkodzie zapewnieniu pełnej skuteczności prawu europejskiemu - dodał. 

Przypomniał, że pytanie, nad którym pochyli się w środę siedmiu sędziów Izby Pracy “w ogóle abstrahuje od prawa europejskiego”. - Skupia się wyłącznie na perspektywie krajowej i nie dostrzega ważnego aspektu europejskiego całej sprawy - zaznaczył. 

- Z wypowiedzi sędziego Prusinowskiego wynika, że to bardziej pretekst do zaatakowania IKNiSP oraz skargi nadzwyczajnej niż środek służący zapewnieniu skuteczności prawa europejskiego

- ocenił. 

Zdaniem sędziego Wiaka, mamy do czynienia z “zacietrzewieniem grupki radykałów”, którzy wg niego gotowi są podważać “dorobek orzeczniczy nowych sędziów”. 

- Ci radykałowie widzą w prawie europejskim jedynie art. 19 TUE i art. 47 Karty Praw Podstawowych, które pozwalają im forsować swoje ambicje do decydowania o tym, kto może orzekać w sądach

- powiedział sędzia Krzysztof Wiak. 

Prawnicy dla Polski zawiadamiają prokuraturę 

W związku z działaniami sędziego Piotra Prusinowskiego, prezes stowarzyszenia “Prawnicy dla Polski” sędzia Łukasz Piebiak złożył w poniedziałek zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Podniesiono w nim zarzuty przekroczenia uprawnień, naruszenia Konstytucji RP, ustaw o Sądzie Najwyższym oraz obowiązujących wyroków Trybunału Konstytucyjnego. 

Wskazano m.in. na przydział spraw do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN w sposób naruszający regulamin i ustawę o Sądzie Najwyższym oraz publiczne wypowiedzi s. Prusinowskiego kwestionujące status sędziów.  

“Prawnicy dla Polski” skierowali też do SN pismo procesowe, w którym wnosili o dopuszczenie stowarzyszenia do udziału w posiedzeniu 24 września oraz wyłączenie od rozpoznania sędziów: Dawida Miąsika, Bohdana Bieńka, Jolanty Frańczak, Haliny Kiryło, Piotra Prusinowskiego, Romualdy Spyt i Krzysztofa Staryka – z uwagi na uzasadnione wątpliwości co do ich bezstronności.   

Jak się jednak dzisiaj dowiedział portal Niezależna.pl, sędzia Ewa Stryczyńska zwróciła wniosek bez merytorycznego rozpoznania. 

Regulamin mają za nic 

W Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN od lat trwa dziwna, a przede wszystkim niezgodna z regulaminem Sądu Najwyższego praktyka wyznaczania sędziów sprawozdawców przy składach orzekających. Regulamin zakłada kolejność alfabetyczną, jednak sprawozdawcy obsadzani są “po uważaniu”.  

Na pytania portalu Niezależna.pl w tej sprawie Sąd Najwyższy przyznał, że “w zakresie wyznaczania sędziów sprawozdawców obowiązuje zarządzenie nr 18/2022 Prezesa kierującego pracą Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 9 sierpnia 2022 r.”

- Prawidłowo sprawozdawcę powinno się zatem wyznaczać według alfabetycznej kolejności nazwisk, natomiast członków składu dobierać zgodnie z planem posiedzeń. Podczas trwającej analizy sposobu przydziału sędziom sprawozdawcom spraw dotyczących podejmowania uchwał wykryto jednakże rażące nieprawidłowości w okresie od czerwca 2022 r. do kwietnia 2025 r. Sprawy w tej kategorii były przydzielane niezgodnie z ww. Zarządzeniem. Na 18 spraw, w których podjęto lub mają zostać podjęte uchwały, pozostających w kognicji przewodniczącego Wydziału III IPiUS, tylko 3 pierwsze sprawy (a mianowicie w czerwcu, lipcu i październiku roku 2022) zostały przydzielone prawidłowo, według alfabetycznej listy sędziów orzekających w Izbie. Począwszy od grudnia 2022 roku zaprzestano prawidłowego przydziału sędziów sprawozdawców.  Aktualnie trwają dalsze czynności, mające na celu uporządkowanie zaistniałej sytuacji – czytamy w odpowiedzi na nasze pytania. 

Do nieregulaminowych praktyk w Izbie Pracy, Sąd Najwyższy odnosił się także wcześniej. 22 marca 2023 r. opublikowano zestawienie, z którego wynikało, że w latach 2019-2020 “rzeczywisty przydział spraw w żaden sposób nie korespondował ze spodziewanym, przeprowadzonym zgodnie z prawem przydziałem wynikającym z Regulaminu”

Do sytuacji odniosła się też dzisiaj I Prezes SN Małgorzata Manowska (TUTAJ CAŁOŚĆ OŚWIADCZENIA), podkreślając, że w okresie od czerwca 2022 r. do kwietnia 2025 r. sprawy były przydzielane sędziom sprawozdawcom z pominięciem regulaminu. - Na osiemnaście spraw, w których podjęto lub w których mają zostać podjęte uchwały, a pozostających w kognicji Przewodniczącego Wydziału III Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, tylko trzy pierwsze (w czerwcu, lipcu i październiku 2022 r.) zostały przydzielone prawidłowo, według alfabetycznej listy sędziów orzekających w Izbie - dodała. 

Podkreśliła, że “począwszy od grudnia 2022 r. zaprzestano prawidłowego przydziału spraw sędziom sprawozdawcom, tj. według alfabetycznej kolejności nazwisk”.  

- Obecnie trwają dalsze czynności wyjaśniające we wskazanej kwestii. Formułowane publicznie na tym tle, nieuzasadnione zarzuty mają wyraźny, bezpośredni związek z wykrytymi, rażącymi nieprawidłowościami w funkcjonowaniu Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oraz niedopełnieniem obowiązków przez poprzedniego Prezesa kierującego pracą Izby i osobę pełniącą jego obowiązki po upływie kadencji

– czytamy w oświadczeniu Prezes Małgorzaty Manowskiej zamieszczonym na stronie SN.

Źródło: niezalezna.pl, rp.pl, radio Rebeliant,SN
Reklama