Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury ma ogromne znaczenie dla funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości - po prostu szkoli przyszłych sędziów oraz prokuratorów. Niestety, nie ominęły jej polityczne rozgrywki.
Po przejęciu władzy przez koalicję 13 grudnia, wymienione zostało całe kierownictwo KSSiP. O kulisach nominacji adwokata prof. Piotr Girdwoynia informowaliśmy wielokrotnie - choć nie wygrał konkursu, to został przez Bodnara mianowany dyrektorem Szkoły.
Nieco później do tego grona – jako wicedyrektor ds. organizacyjnych – dołączył… Waldemar Żurek.
Nadal jednak funkcjonowała Rada Programowa, która miała kadencję, a w niej zasiadali prawnicy, m.in. prokuratorzy Michał Ostrowski i Adam Zbieranek, czy sędziowie Jarosław Dudzicz i Tomasz Demendecki.
„Jest ona bardzo ważna, bo zatwierdza harmonogram szkoleń, ma realny wpływ na kształcenie prawniczej młodzieży
- tłumaczy Niezalezna.pl prok. Ostrowski.
To się zmieniło, gdy Żurek został ministrem sprawiedliwości, który sprawuje nadzór nad KSSiP. Natychmiast doszło do zmian.
„Wyrzuca się wszystkich sędziów i prokuratorów powołanych do Rady po 2016 roku. Te odwołania są bezprawne, bo w trakcie trwającej kadencji, która mija dopiero za rok” – podkreśla prok. Ostrowski.
Działania Żurka ws. KSSiP skomentował dla Niezalezna.pl również sędzia Franciszek Michera podnosząc, że są one „szczególnie niepokojące”.
- Minister odwołał pełnomocnika ds. kształcenia ustawicznego prokuratorów i członków Rady Programowej, zapowiadając powołanie nowej rady „gwarantującej reformy”. Zmiany te przeprowadzono bez konsultacji ze środowiskiem prawniczym i bez jasnych kryteriów - stwierdził sędzia, który w przeszłości był prokuratorem Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej.
Podkreśla też, że „Krajowa Szkoła, zamiast być neutralną instytucją przygotowującą przyszłych sędziów i prokuratorów, została podporządkowana bieżącej polityce personalnej”.
- Zamiast stabilizacji i odbudowy zaufania społecznego do sądów, obserwujemy masowe czystki i próby podporządkowania wymiaru sprawiedliwości bieżącej polityce. Hasła o praworządności stały się wygodnym parawanem dla działań, które w rzeczywistości godzą w niezależność sędziów i instytucji takich jak KSSiP. Wymiar sprawiedliwości potrzebuje spokoju, stabilności i rzetelności, a nie kolejnej fali represji - podkreśla sędzia Michera.
Jednoznacznie krytycznie wypowiedzieli się również prokuratorzy ze Stowarzyszenia Ad Vocem.
„Zarządzenie zostało wydane z naruszeniem podstawowych zasad państwa prawa – bez uzasadnienia, bez konsultacji, z jawnym celem eliminacji głosów niezależnych od aktualnej władzy politycznej”
- czytamy we wpisie na X.
Wprost oceniają, że tego typu działania „noszą znamiona represji personalnych oraz godzą w niezależność prokuratury jako instytucji publicznej”.
„Wzywamy Rzecznika Praw Obywatelskich, Komisję Europejską oraz środowiska prawnicze do wyrażenia sprzeciwu wobec instrumentalizacji KSSiP” - konkluduje stowarzyszenie.
 
                        
        
        
        
         
            
            
           
            
            
           
                         
                         
                        !["Głęboka zależność" posła PSL. Ozdoba kpi: Działa w zorganizowanej grupie przestępczej [ZOBACZ]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_71d00f12dbdef38386e6b9aa55d1c8ee6fc5870acbdfd31a77db4b769bdeab45_c.jpg?r=1,1) 
             
            ![Ścigają polityków PiS za działania zgodne z prawem. Przyznał to sam Wawrykiewicz [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_48ae91e889b635d3eb9dc2bb120a47c502b21b77f0fb5f138f12e0e8bdedddc2_c.jpg?r=1,1) 
             
             
             
             
            