Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Nowy szef KSSiP dyskryminuje i dzieli sędziów. Dostał trzy pytania od prokuratora

Dyrekcja Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury wstrzymuje powierzanie prowadzenia zajęć sędziom powołanym na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa po 2017 r. lub tym, którzy złożyli podpisy na listach poparcia kandydatów do KRS - przekazał na stronie szkoły jej nowy dyrektor Piotr Girdwoyń. - Jest to działanie skrajnie nieodpowiedzialne i dyskryminujące, niezgodne z zasadami jakimi kierowała się szkoła. Jest bezprawne - komentuje Michał Ostrowski, zastępca Prokuratora Generalnego.

Autor: dm

"Wyrażamy głębokie przekonanie, iż kadra wykładowczyń i wykładowców KSSiP winna składać się z osób mających nie tylko najwyższe kwalifikacje zawodowe i dydaktyczne, ale również takich, których status zawodowy a także postawa etyczna i moralna nie mogą zostać w żaden sposób podważone czy zakwestionowane" - głosi datowana na piątek i podpisana przez dyrektora Girdwoynia informacja.

Reklama

Dzielenie sędziów w KSSiP

Jak w niej przypomniano "KSSiP ma być miejscem, w którym aplikantki i aplikanci, oprócz zdobywania wiedzy merytorycznej, uczą się etyki zawodowej oraz poszanowania praworządności, a ponadto kształtują swoją profesjonalną postawę".

"Podejmując decyzję w przedmiocie powierzenia konkretnej osobie prowadzenia zajęć, dyrekcja KSSiP kieruje się w szczególności (...) koniecznością zapewnienia wysokiego poziomu merytorycznego prowadzonych zajęć i zaangażowaniem wykładowczyń oraz wykładowców w wykonywanie funkcji z tym związanych oraz niedopuszczalnością zaangażowania wykładowczyń oraz wykładowców w działania antypraworządnościowe"

- napisał Girdwoyń.

Wskazał, że kierownictwo KSSiP, powierzając prowadzenie zajęć, kieruje się także "koniecznością zapewnienia zróżnicowania panelu kadry wykładowczyń i wykładowców poprzez umożliwienie prowadzenia działalności dydaktycznej także tym osobom, które, mając wysokie kwalifikacje merytoryczne i moralne, były w ostatnich latach bezpodstawnie pomijane przy powierzaniu prowadzenia zajęć".

Jak zaznaczył Girdwoyń, "w konsekwencji dyrekcja KSSiP wstrzymuje powierzanie prowadzenia zajęć osobom, które zostały powołane na urząd sędziego na wniosek KRS ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z 8 grudnia 2017 r., przy czym powyższe ograniczenie nie dotyczy absolwentek i absolwentów KSSiP obejmujących pierwsze stanowisko asesorskie i sędziowskie".

Ponadto - jak dodał - powierzanie zajęć wstrzymano osobom, które "składając podpisy na listach poparcia kandydatów do KRS ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z 8 grudnia 2017 r. (...) przyczyniły się do destrukcji wymiaru sprawiedliwości i kryzysu państwa prawa".

Szefowa KRS: Dalej nie rozumiecie, co się dzieje?

Przewodnicząca KRS sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, odnosząc się na platformie X do tej informacji, napisała, że "wygląda na to, że jesteśmy wrogiem publicznym państwa numer 1".

"W normalnym państwie ten dyrektor nie zajmowałby już swojego stanowiska"

- dodała.

Trzy pytania od prokuratora

Prokurator Michał Ostrowski we wpisie w mediach społecznościowych zwrócił uwagę, że Girdwoyń został dyrektorem KSSiP, choć konkursu nie wygrał. Dodatkowo, jest pierwszym adwokatem na tym stanowisku.

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powołał prof. Piotra Girdwoynia do pełnienia funkcji dyrektora KSSiP w drugiej połowie maja. W marcu przeprowadzone zostało postępowanie konkursowe na dyrektora KSSiP. Spośród kilkorga kandydatów wyłoniony został sędzia Wojciech Postulski. W końcu kwietnia MS informowało, że sędzia Postulski zrezygnował z objęcia stanowiska. "W konsekwencji kandydatem na stanowisko dyrektora szkoły jest prof. dr hab. Piotr Girdwoyń, który w postępowaniu konkursowym uplasował się na drugiej pozycji. Profesor Girdwoyń zadeklarował już gotowość objęcia stanowiska dyrektora KSSiP" - przekazano wówczas w komunikacie.

Działania Girdwoynia w KSSiP zastępca Prokuratura Generalnego nazwał skrajnie nieodpowiedzialnymi i dyskryminującymi, a także bezprawnymi.

Zadał nowemu kierownictwu szkoły trzy pytania.

1. Z jakich powodów dyskryminuje się sędziów powołanych na urząd sędziego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym ustawą z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2018 r., poz. 3)?

2. Z jakich powodów dyskryminuje się sędziów, którzy składając podpisy na listach poparcia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2018 r., poz. 3), skorzystali oni z przysługujących nadanych im ustawą uprawnień?

3. Na jakiej podstawie kwestionuje się status konstytucyjny Krajowej Rady Sądownictwa wskazując, że nie jest ona organem tożsamym z organem konstytucyjnym, podczas gdy jedynie Trybunał Konstytucyjny uprawniony jest do stwierdzenia niekonstytucyjności zapisów ustawy z konstytucją?

Autor: dm

Źródło: niezalezna.pl, PAP
Reklama