"Podejrzewam, że różni szpiedzy, lobbyści zagraniczni, będą naciskać, żeby Republika tej koncesji nie otrzymała. Apeluję więc do państwa, żeby wspierać Republikę. Potrzebujemy do tego i Państwa wsparcia, żeby ludzie z KRRiT zachowali się przyzwoicie, ale i potrzebujemy do tego pieniędzy" - apelował na antenie Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz, szef stacji, prosząc o wsparcie w procesie uzyskania koncesji.
Telewizja Republika wystąpiła o przyznanie koncesji poprzez złożenie wniosku do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Stacja od miesięcy stara się o wejście na multipleks ogólnopolski. Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny stacji, zaapelował do Widzów oraz Czytelników o wsparcie tej inicjatywy.
Co więcej, z każdym kolejnym miesiącem, stacja odnotowuje ogromne przyrosty telewidzów.
Tomasz Sakiewicz, odnosząc się do starań o przyznanie koncesji, przyznał, że na Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji spoczywa teraz ogromna presja.
"Gdy tylko przeciekły informację, że chcemy starać się o multipleks, nagle pojawił się wniosek o Trybunał Stanu dla prezesa KRRiT, co oczywiście mogłoby zablokować proces koncesyjny. Podejrzewam, że różni szpiedzy, lobbyści zagraniczni, będą naciskać, żeby Republika tej koncesji nie otrzymała. Apeluję więc do państwa, żeby wspierać Republikę. Potrzebujemy do tego i Państwa wsparcia, żeby ludzie z KRRiT zachowali się przyzwoicie, ale i potrzebujemy do tego pieniędzy"
Zapytany o to, jak na ten moment wygląda dostępność Republiki, biorąc pod uwagę cały kraj, wskazał, że jest to około 62 proc. - na satelicie, w kablówce oraz lokalnych multipleksach. Jak wiadomo - Republikę oglądać można również w internecie.
"Gdyby te pozostałe 38 proc. dodatkowo miał dostęp, to prawdopodobnie byliśmy teraz pierwszą telewizją w Polsce. Tam, gdzie jesteśmy na multipleksach, albo jesteśmy pierwszy, albo wśród pierwszych. I to nie tylko w zestawieniu telewizji informacyjnych, a w ogóle"
Dziennikarz powiedział również, że "demokracja polega na tym, że jest wybór".
"W Polsce mamy partię, które nazywa się Trzecią Drogą, a głosuje jak Donalda Tusk. Dlaczego się tak dzieje? Nie było wystarczające kontroli medialnej. Politycy za to, że kłamią, nie byli rozliczani. Telewizja Republika ich boli. Przypominamy im po prostu wszystko to, co obiecywali, a czego nie realizują. Czy to z cenami paliwa, czy cenami energii czy kwotą wolną od podatku. Republika jest od tego, aby o tym wszystkim przypominała"