"Nikt nikogo nie szantażuje, panie Kaczyński" - w ten sposób szef największej frakcji w europarlamencie Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber odniósł się do wywiadu Jarosława Kaczyńskiego dla "Gazety Polskiej Codziennie", w którym grozi on zawetowaniem budżetu Unii Europejskiej.
Obywatele w całej Europie są zaniepokojeni o praworządność i nie chcą, aby ich podatki wspierały rządy, które podważają niezależność sądownictwa lub wolność mediów. Czego się pan boi?
- napisał Weber na Twitterze, udostępniając omówienie rozmowy z Jarosławem Kaczyńskim na portalu gazeta.pl.
Nobody is "blackmailing" anybody Mr Kaczyński. Citizens all over Europe are concerned about rule of law and don't want their taxes to support governments that undermine the independence of the judiciary or the freedom of the media. What are you afraid of? https://t.co/416BW6Fvap
— Manfred Weber (@ManfredWeber) October 13, 2020
We wtorek na Niezależnej ukazał się fragment wywiadu lidera PiS dla "Gazety Polskiej Codziennie", w którym był pytany o czekającą Polskę batalię "z tymi, którzy chcą nam w ramach UE narzucić swoje wartości czy wręcz nas podporządkować".
Jak tłumaczył Jarosław Kaczyński, "dziś instytucje Unii Europejskiej, jej przeróżni urzędnicy, jacyś politycy, których Polacy nigdy nigdzie nie wybierali, żądają od nas byśmy zweryfikowali całą naszą kulturę, odrzucili wszystko, co dla nas arcyważne, bo im się tak podoba".
Przecież żadnego innego uzasadnienia nie ma. Nie ma śladu uzasadnienia traktatowego, jest to sprzeczne z naszą deklaracją o suwerenności kulturowej podjętej przez Sejm przed wejściem do UE. Na takie działania nie będzie zgody. Będziemy bronić naszej tożsamości, naszej wolności, suwerenności za wszelką cenę. Nie damy się terroryzować pieniędzmi. Nasza odpowiedź na te działania będzie jasna: nie
- powiedział "GPC" Kaczyński.
Dopytywany, czy będzie zatem weto dla budżetu i "koronafunduszu", szef PiS odpowiedział: "Będzie weto".
Jeśli groźby i szantaże będą utrzymane, to my będziemy twardo bronić żywotnego interesu Polski. Weto. Non possumus. I tak będziemy działać wobec każdego, kto będzie stosował wobec nas jakieś wymuszenia. Powtórzę jeszcze raz - bo już to mówiłem - jesteśmy po dobrej stronie historii. To ci, którzy chcą nam odebrać suwerenność, narzucić jakieś swoje widzimisię, są na drodze do upadku
- oświadczył prezes PiS.