Lech Kaczyński
Nagonka na Andrzeja Dudę. Partia Tuska sięga po metodę Palikota z Lechem Kaczyńskim
Premier Donald Tusk w debacie trzech stacji telewizyjnych w piątek zasugerował, że ze stanem psychicznym prezydenta Andrzeja Dudy może być problem w związku ze sprawą ułaskawienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Teraz inni politycy KO, po niedzielnym wystąpieniu głowy państwa, idą jeszcze dalej i sugerują, że polski przywódca może nie być zdolny do pełnienia swojej funkcji. Kiedyś w takich oskarżeniach brylował Janusz Palikot, który atakował prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Kulisy prorosyjskiej polityki Tuska. Jakie informacje polski rząd ukrywał przed prezydentem Kaczyńskim?
Michał Rachoń i prof. Sławomir Cenckiewicz - autorzy serialu „Reset” - ujawnili dokumenty jednoznacznie potwierdzające, że plany rozdzielenia wizyt prezydenta i premiera w Katyniu były już w 2009 roku… „Z tego dokumentu jasno wynika nie tylko jak druzgocąca dla rosyjskiej koncepcji politycznej była postawa Lecha Kaczyńskiego, ale wynika również jasno, że polski rząd ukrywał każdą tego typu informację przed polskim prezydentem. Na rozdzielniku adresatów tego pisma nie ma nikogo z Kancelarii Prezydenta RP” – mówi red. Michał Rachoń.
Tajemnica kartki z notatką Sikorskiego. Cenckiewicz: To jest sabotaż - i to jest bardzo delikatne stwierdzenie
Żółta karteczka z notatką Radosława Sikorskiego, ważny szyfrogram i prezydent Lech Kaczyński, który samotnie walczy o obietnicę członkostwa w NATO dla Gruzji i Ukrainy. Samotnie, bo z ujawnionych w czwartym odcinku serialu „Reset” dokumentów wiadomo, że na wsparcie polskiego rządu nie mógł liczyć i ostatecznie największym zwycięzcą bukaresztańskiego szczytu okazała się już zupełnie nie kryjąca swoich imperialnych zapędów Rosja. „Rząd polski – rząd Tuska – robił wszystko, żeby te drzwi zamknąć - tak naprawdę sabotował działania prezydenta Lecha Kaczyńskiego podłączając się oczywiście pod politykę Berlina i Paryża” – mówił prof. Sławomir Cenckiewicz. Z kolei red. Tomasz Sakiewicz przypomniał okoliczności swojej rozmowy z Radosławem Sikorskim, do której włączył się w pewnym momencie również prezydent Lech Kaczyński. „Lech Kaczyński był całkowicie świadomy, że po drugiej stronie stoi nie przedstawiciel polskiego państwa - tylko rosyjski lobbysta, który niestety sprawuje funkcję w państwie polskim” – wspominał red. Sakiewicz.