- Dzisiaj rozumiemy, dlaczego Donald Tusk tak bardzo protestował przeciwko powołaniu komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich. W mojej ocenie na pierwszym posiedzeniu Sejmu powinniśmy powołać komisję śledczą, która w końcu postawi Donalda Tuska w stan oskarżenia za to, co robił, bo nawet ta umowa ramowa z FSB została podpisana nielegalnie - ocenił wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski z Suwerennej Polski w rozmowie z Michałem Rachoniem w programie TVP Info #Jedziemy.
W najnowszym odcinku serialu dokumentalnego "Reset" ujawniono nieznane dotąd dokumenty, pokazujące przebieg zakulisowych rozmów między polskimi i rosyjskimi służbami, a także zgodę, jaką miał wydać ówczesny premier, szef PO Donald Tusk na współpracę między SKW a FSB. Po raz pierwszy opublikowano m.in. treść umowy Służby Kontrwywiadu Wojskowego z Federalną Służbą Bezpieczeństwa, z której wynika, że zbliżenie obu krajów było skierowane przeciwko sojusznikom Polski i NATO. Więcej na ten temat Sławomir Cenckiewicz ujawnił w swoim artykule w nowym numerze "Gazety Polskiej".
Lider PO został zapytany o tę kwestię przez TVP Info na konferencji prasowej w Zgierzu (woj. łódzkie). - "Jeśli chodzi o ten dokument i ten mój podpis, ja mogę państwu pokazać równie imponujący podpis prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Gdybyście mieli chociaż odrobinę przyzwoitości, to byście pokazali identyczny dokument z 2008 roku podpisany przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, przez niego ratyfikowany, dotyczący dokładnie tego samego" - odparł.
Narrację tę skomentował w rozmowie z Michałem Rachoniem wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski z Suwerennej Polski. - Donald Tusk w mojej ocenie jest zdrajcą. Zdradził Polskę, zdradził NATO, zdradził honor polskiego żołnierza. Ludzie Donalda Tuska pili wódę z KGB-istami, pili wódę z ludźmi Putina. Kto dzisiaj podaje dłoń Donaldowi Tuskowi, podaje dłoń w mojej ocenie moskiewskiemu sługusowi - ocenił.
- To co zostało pokazane - pięć godzin chlania wódy z KGB-istami, ludzi Tuska, ludzi polskich służb specjalnych, darowanie ludziom Putina polskiej szabli, podpisanie umowy ze służbami FSB, czyli dawnym KGB przez ludzi Tuska - potwierdza to, co mówię od wielu lat, że to był najbardziej prorosyjski rząd - stwierdził.
- Dzisiaj rozumiemy, dlaczego Donald Tusk tak bardzo protestował przeciwko powołaniu komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich. W mojej ocenie na pierwszym posiedzeniu Sejmu powinniśmy powołać komisję śledczą, która w końcu postawi Donalda Tuska w stan oskarżenia za to, co robił, bo nawet ta umowa ramowa z FSB została podpisana nielegalnie.