Brytyjska armia wszczęła śledztwo dyscyplinarne po tym, gdy w internecie pojawiło się nagranie przedstawiające stacjonujących w Afganistanie żołnierzy strzelających na strzelnicy w stronę wizerunku lidera opozycyjnej Partii Pracy Jeremy'ego Corbyna.
Na ujawnionym przez tabloid "The Sun" filmie widać czterech żołnierzy z oddziałów spadochronowych w charakterystycznych bordowych beretach, którzy oddają strzały w kierunku podziurawionego zdjęcia Corbyna.
Według wstępnych ustaleń wideo zostało nagrane w ostatnich dniach w Kabulu, a następnie zamieszczone w jednym z serwisów społecznościowych.
W krótkim oświadczeniu dla mediów podkreślono, że "to zachowanie jest absolutnie nieakceptowalne i nie spełnia wysokich standardów, których oczekujemy w armii". Jak zapewniono, "wszczęto pełne śledztwo w tej sprawie".
Jak zaznaczył "The Sun", Jeremy Corbyn był w przeszłości wielokrotnie krytykowany za wyrazy sympatii pod adresem Irlandzkiej Armii Republikańskiej (IRA), a do incydentu doszło ledwie kilka dni ogłoszeniu przez północnoirlandzką prokuraturę, że byłemu brytyjskiemu żołnierzowi z oddziału spadochronowego postawione zostaną zarzuty zabójstwa dwóch osób podczas tzw. krwawej niedzieli w północnoirlandzkim Derry w 1972 r.
W trakcie "krwawej niedzieli" (ang. Bloody Sunday) 30 stycznia 1972 r. żołnierze otworzyli ogień do protestujących przeciwko prawu umożliwiającemu internowanie osób podejrzewanych o terroryzm oraz zakazującemu demonstracji publicznych. Zginęło 13 osób, a 14 zostało rannych, z czego jedna zmarła następnie w wyniku odniesionych obrażeń.
Rzecznik Partii Pracy ocenił, że uchwycone na nagraniu zachowanie żołnierzy jest "niepokojące i nieakceptowalne", ale zastrzegł, że ugrupowanie "ma pełne zaufanie do ministerstwa obrony ws. śledztwa i podjęcia działań w związku z tym incydentem".