Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

Zmarła kobieta otruta Nowiczokiem. Brytyjski minister wskazuje odpowiedzialnych

Minister obrony Wielkiej Brytanii Gavin Williamson oświadczył, że rosyjski atak doprowadził do śmierci brytyjskiego obywatela. Tym samym połączył Moskwę ze śmiercią kobiety z Amesbury, otrutej środkiem bojowym Nowiczok - pisze agencja Reutera.

W związku ze śmiercią 44-letniej Brytyjki Dawn Sturgess, która była jedną z dwóch osób hospitalizowanych z powodu otrucia wysoce toksycznym rosyjskim środkiem Nowiczok, pytano Williamsona w parlamencie o ewentualne zagrożenie ciążące nad obywatelami Wielkiej Brytanii.

Reklama

- Rzeczywistość jest taka, że Rosja dokonała ataku na brytyjskim terytorium, który doprowadził do śmierci brytyjskiego obywatela 

- odpowiedział Williamson, wyrażając nadzieję, że "świat będzie solidarny" z Wielką Brytanią w potępieniu takich działań.

Minister nie podkreślił jednak wyraźnie, że mówi o sprawie zmarłej w niedzielę Brytyjki.

Według wstępnych ustaleń śledczych nieżyjąca już Sturgess oraz 45-letni mężczyzna, który leży w szpitalu w stanie krytycznym, weszli w kontakt z Nowiczokiem przypadkiem, dotykając zakażonego przedmiotu. Do zdarzenia miało dojść niedaleko miejsca, gdzie w marcu dokonano ataku tą substancją na byłego pułkownika rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU i współpracownika brytyjskiego wywiadu Siergieja Skripala oraz jego córkę Julię.

Jak jednak podkreślono w przesłanym mediom oświadczeniu, "nie ma dowodu na to, by (poszkodowani) odwiedzili którekolwiek z miejsc, które były oczyszczane (chemicznie) po próbie zabójstwa Siergieja i Julii Skripalów". Dodano także, że nie udało się na tym etapie śledztwa ustalić, czy zidentyfikowany na przedmiocie Nowiczok był dokładnie tym samym, którego użyto do ataku na Skripalów.

W reakcji na marcowy atak doszło do największej serii wydaleń rosyjskich dyplomatów z krajów Europy Zachodniej od czasu zakończenia zimnej wojny. 

Reklama