Białoruski portal Katolik.life poinformował dziś o odkryciu kolejnych przypadków zdewastowania krzyży w Kuropatach na obrzeżach Mińska, gdzie spoczywa ok. 250 tys. ofiar represji stalinowskich, w tym Polacy – ofiary operacji polskiej NKWD oraz Zbrodni Katyńskiej.
Jak podaje portal, akty wandalizmu odkryła grupa wiernych, która przyszła pomodlić się za poległych oraz za wszystkich przebywających w więzieniach na Białorusi z powodów politycznych.
Na miejscu wierzący zauważyli nowe przypadki wandalizmu na krzyżach, w tym m.in. na krzyżu ku pamięci Wacława Łastowskiego, białoruskiego działacza społeczno-politycznego, publicysty, etnografa, który został rozstrzelany w styczniu 1938 r. na rozkaz NKWD. Ktoś napisał na krzyżu słowo "upiór".
Obraźliwe słowa i hasła wymalowano też na krzyżach polskich ofiar.
Białoruś. Media donoszą, że ponownie zbezczeszczono krzyże w Kuropatach - ku pamięci represjonowanych Polaków i Wacława Łastouskiego
— Biełsat (@Bielsat_pl) October 3, 2023
Portal Katolik Life informuje, że miejsce pamięci w okolicach Mińska zostało odwiedzone przez grupę wiernych, którzy chcieli pomodlić się za… pic.twitter.com/Qod2UjC2az
Kuropaty, uroczysko na obrzeżach Mińska, jest symbolem zbrodni komunistycznych na białoruskiej inteligencji. To właśnie tam Sowieci w latach 1937–1941 rozstrzelali według różnych szacunków od 100 tys. do 250 tys. osób. W Kuropatach zabijani byli również Polacy – ofiary operacji polskiej NKWD oraz Zbrodni Katyńskiej.
W tym miesiącu, dokładnie 29 października, białoruska opozycja obchodzi Dzień Pamięci Ofiar Represji Politycznych, nieuznawany przez oficjalne reżimowe władze. Związany on jest z tzw. "Nocą rozstrzelanych poetów". W nocy z 29 na 30 października 1937 r. w piwnicach więzienia NKWD w Mińsku rozstrzelano ponad sto osób – naukowców, literatów, poetów, lekarzy, działaczy społecznych i innych przedstawicieli białoruskiej inteligencji.