Wspólna pamięć historyczna Polski i Ukrainy to nie jest prosta ścieżka, ale ważne jest, że oba kraje są gotowe, by pokonywać ją wspólnie - oświadczył dziś ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski. O skłóceniu naszych krajów marzy wielu nieprzyjaciół - dodał. - Nie doczekacie się - zwrócił się do nich.
Jak poinformował Zełenski, podczas spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą mówiono o "niezwykle wrażliwej dla obu krajów kwestii - wspólnej pamięci historycznej.
- To nie jest prosta ścieżka, jednak ważne jest, że jesteśmy gotowi, by pokonywać ją wspólnie i czynić wzajemne kroki na spotkanie
- ocenił.
Zaznaczył, że wcześniej ukraińska strona "rozwiązała kwestie pozwoleń na prace poszukiwawcze dla polskich naukowców i archeologów". Jak dodał, Polska odnowiła płytę na górze Monastyrz.
🇵🇱@prezydentpl: Stoimy na stanowisku, że Krym jest okupowany i mówimy o tym wszędzie, nie tylko w Kijowie#wieszwięcej pic.twitter.com/zbXDxKLYzw
— portal tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) October 12, 2020
Zełenski przypomniał, że miejsce to w ciągu pięciu ostatnich lat było w zrujnowanym stanie i poprosił polskiego prezydenta, by zajął się tą kwestią "i tak się stało". Oczekujemy odnowienia na grobie pełnego spisu nazwisk poległych Ukraińców - dodał.
- Razem z Panem Dudą jesteśmy przekonani, że Polska i Ukraina nie mogą współistnieć inaczej niż w pokoju, zgodzie, przyjaźni i wzajemnym szacunku
- oświadczył Zełenski.
Według niego o skłóceniu Polski i Ukrainy marzy "wielu naszych nieprzyjaciół". Możemy im powiedzieć dziś jedno: nie doczekacie się - zapewnił ukraiński prezydent.