To było absolutnie wyjątkowe wydarzenie, które patronatem objął prof. Jerzy Snopek, ambasadora RP w Budapeszcie oraz pani Orsolya Kovács, ambasador Węgier w Warszawie. Obchody trwały dwa dni.
Wszystko zaczęło się od Mszy św. podczas której polska parafia w Budapeszcie otrzymała w darze od franciszkanów relikwie błogosławionych misjonarzy Michała Tomaszka i Zbigniewa Strzałkowskiego. Duchownych zamordowała peruwiańska bojówka komunistyczna.
Słuchając wspomnienia o tych męczennikach, wielu myślało o tym, ilu takich męczenników było w podziemnej, antykomunistycznej armii – wśród katowanych i mordowanych żołnierzy podziemia niepodległościowego. Ci, którzy czytali więzienne grypsy z Mokotowa ostatniego prezesa Zrzeszenia WiN, podpułkownika Łukasza Cieplińskiego, nie mają wątpliwości, iż życie, walkę i śmierć niezłomnych należy rozpatrywać nie w kategoriach politycznych, lecz jako odwieczną konfrontację dobra i zła. Audytorium z prawdziwym wzruszeniem wsłuchiwało się w słowa człowieka, który w oczekiwaniu na śmierć pisał do swego syna, iż cieszy się, że będzie zamordowany jako katolik za wiarę świętą, jako Polak za Polskę niepodległą i szczęśliwą, jako człowiek za prawdę i sprawiedliwość. Przypomniała te słowa dyr. Joanna Urbańska.
- czytamy na stronie gdansk.ipn.gov.pl.
W Domu Polskim im. Jana Pawła II publiczność mogła wysłuchać również koncertu znanych bardów Pawła Piekarczyka i Leszka Czajkowskiego pt „Podziemna armia powraca”.
Koncert uzupełniała wizualizacja Łukasza Kobieli ze Stowarzyszenia Pokolenie (bratanka wybitnego aktora Bogumiła Kobieli). Dzięki występowi naszych bardów, wzbogaconemu opowieściami o niezwykłych losach niezłomnych, Węgrzy mieli okazję zapoznać się z atmosferą naszej nierównej, powojennej walki o świętą Sprawę, czyli niepodległy byt Polski.
Drugi dzień obchodów to czas wykładów i prelekcji. Konferencja odbyła się w gościnnych progach Instytutu Historii Katolickiego Uniwersytetu Pétera Pázmánya w Budapeszcie, kierowanego przez Sándora Őze, który wygłosił referat o Białej Gwardii na południu Wielkiej Niziny Węgierskiej (1949-1955). Przybliżył nieznane wydarzenia z powojennej historii Węgier. Ruchu oporu wobec sowieckiej okupacji (Białe Gwardie na terenie Kraju Zadunajskiego) dotyczył także wykład Barbary Bank z Komitetu Pamięci Narodowej.
„Dla Polaków była to zupełna nowość. Oto okazało się, że Węgrzy też mieli swoich „wyklętych”, choć nie na taką skalę jak w Polsce!
- czytamy na stronie ipn.gdansk.gov.pl
Wystąpili również polscy prelegenci, w tym m.in. Piotr Szubarczyk z Biura Edukacji Narodowej IPN w Gdańsku. Ten swoje przemówienie rozpoczął od oddania hołdu dr. Ferencowi Orsósowi, węgierskiemu ekspertowi w zakresie medycyny sądowej z uniwersytetu w Budapeszcie, który podpisał się pod protokołem wskazującym Sowiety jako sprawców zbrodni katyńskiej i który w grudniu 1944 opuścił Węgry, by nie ulec bolszewickiej presji.
Swoje przemówienie wygłosił również Jacek Pawłowicz, dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie,
Pierwsze ze swych wystąpień poświęcił bohaterowi konspiracji wojennej w Europie i powojennego oporu przeciwko sowietyzacji Polski – rtm. Witoldowi Pileckiemu „Witoldowi”, „Druhowi”. Drugie wystąpienie miało formę przejmującej prezentacji Muzeum w więzieniu i dotyczyło byłego aresztu śledczego przy Rakowieckiej w Warszawie. Opowieść o ubeckiej katowni i jej ofiarach, pełna drastycznych realiów, wstrząsnęła zebranymi i wprawiła wszystkich w pełną przestrachu zadumę nad bezgranicznym złem.
Zwieńczenie konferencji, której towarzyszyła wystawa IPN Czas Niezłomnych (autorstwa Sergiusza Kazimierczuka i dr. Pawła Rokickiego), była emisja filmu Konrada Łęckiego Wyklęty
„Zorganizowane po raz pierwszy na Węgrzech upamiętnienie Żołnierzy Wyklętych cieszyło się dużym zainteresowaniem opinii publicznej (w tym – co najbardziej cieszy – młodzieży). Węgierskie społeczeństwo spragnione jest prawdziwych bohaterów. Uczestnicy dwudniowych obchodów zgodnie uznali, że – wbrew pomrukom spadkobierców sowieckich kolaborantów – niezłomnym należy się cześć i chwała.”
- podają historycy IPN-u.