Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Vincent Lambert - podtrzymywany przy życiu przez 11 lat - zmarł. O śmierci poinformowała rodzina

Vincent Lambert, który od blisko 11 lat pozostawał w stanie wegetatywnym, po wstrzymaniu czynności podtrzymujących go przy życiu zmarł w czwartek rano - poinformowali krewni. Śmierć Francuza poprzedziła długa batalia sądowa między członkami jego rodziny. Na odłączenie aparatury nie zgadzali się jego rodzice, którzy we wszystkich możliwych instancjach krajowych i ponadnarodowych, w tym na forum ONZ, walczyli o utrzymanie syna przy życiu. Zdaniem rodziców ich syn był niepełnosprawny, ale nie umierał.

Vincent Lambert / youtube.com/print screen/@BFMTV

Vincent zmarł dziś rano o godz. 8.24 w szpitalu w Reims na północnym wschodzie Francji

- przekazał krewny mężczyzny, Francois, francuskim mediom.

Od wypadku drogowego w 2008 roku 42-letni obecnie Lambert przebywał na oddziale opieki paliatywnej szpitala w Reims. Lekarze nie dawali mu szans na odzyskanie przytomności. Za zaprzestaniem zabiegów podtrzymujących go przy życiu występowała żona Lamberta, popierana przez sześcioro sióstr i braci mężczyzny.

Na odłączenie aparatury nie zgadzali się jednak jego rodzice, którzy we wszystkich możliwych instancjach krajowych i ponadnarodowych, w tym na forum ONZ, walczyli o utrzymanie syna przy życiu. Zdaniem rodziców ich syn był niepełnosprawny, ale nie umierał. Ostatecznie w opublikowanym w poniedziałek liście otwartym Viviana i Pierre Lambert zaakceptowali wcześniejszą decyzję o przerwaniu czynności podtrzymujących ich syna przy życiu.

Przerwano te czynności 3 lipca zgodnie z wyrokiem Sądu Kasacyjnego, który przychylił się do opinii lekarzy twierdzących, że Vincent nie odzyska przytomności.

O zaprzestaniu zabiegów podtrzymujących mężczyznę przy życiu po raz pierwszy zdecydowano w kwietniu 2013 roku, ale regionalny sąd administracyjny uznał, że ponieważ nie zawiadomiono o tym rodziców, opieka musi być przywrócona, co zrealizowano po zapadnięciu wyroku, w miesiąc po jej przerwaniu.

Przypadek Lamberta podzielił nie tylko jego rodzinę, ale i francuskie społeczeństwie w debacie nad eutanazją, wspomaganym samobójstwem i prawem do zaprzestania czynności wobec podtrzymywanych przy życiu pacjentów. 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Reims #śmierć #Vincent Lambert

redakcja