Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Superpaństwo, które zmieniłoby państwa członkowskie w wasali. Saryusz-Wolski ostrzega przed zmianą traktatów

Zniesienia prawa weta w 65 przypadkach, przejęcie kompetencji państw członkowskich w kluczowych kwestiach, wprowadzenie obowiązkowego euro i de facto uczynienie z Unii Europejskiej superpaństwa - to kształt UE, jaki rysuje się w planowanej reformie unijnych traktatów. Przed planami eurokratów przestrzega Jacek Saryusz-Wolski. Jego zdaniem, głosowanie nad raportem z propozycjami jest tylko formalnością...

Parlament Europejski
Parlament Europejski
Fot. Filip Blazejowski/Gazeta Polska

- Parlament Europejski zawsze był jedną z głównych sił napędowych integracji europejskiej. (...) I zawsze będę wspierała tę Izbę - i wszystkich tych, którzy chcą zreformować UE, aby działała lepiej dla obywateli. I tak, oznacza to również zmianę Europejskiej Konwencji i Traktatu jeśli i gdzie jest to potrzebne - powiedziała trzy tygodnie temu podczas przemówienia o stanie UE przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen.

Rzecznik polskiego rządu, Piotr Müller, w rozmowie z Polską Agencją Prasową, stwierdził jasno, że "rząd Prawa i Sprawiedliwości nie zgodzi się na żadne zmiany traktatów europejskich, które przekazywałyby kolejne kompetencje krajów członkowskich na rzecz brukselskich biurokratów".

Reformę traktatów eurokraci traktują jednak poważnie. Eurodeputowany Jacek Saryusz-Wolski w połowie września poinformował o przyjęciu przez Komisję Konstytucyjną Parlamentu Europejskiego (przy poparciu pięciu frakcji liberalno-lewicowych) uzgodnioną wersję Raportu o Zmianie Traktatów UE. Głosowanie nad raportem ma odbyć się w Komisji 12 października 2023 r. Ma to uruchomić procedurę zmiany Traktatów UE, prowadzącą do ewentualnego zwołania Konwentu i Konferencji Międzyrządowej w sprawie zmiany Traktatów UE.

"Przewrót kopernikański" i inne zmiany

Zmiany, które na Twitterze obszernie opisywał Saryusz-Wolski, mają uczynić z UE superpaństwo, silnie scentralizowane i ograniczające znaczenie państw członkowskich, znoszące zasadę jednomyślności w głosowaniach. 

Zmiana, którą Saryusz-Wolski określa mianem "przewrotu kopernikańskiego", zakłada już nie przekazywanie przez państwa członkowskie kompetencji w konkretnych dziedzinach Unii Europejskiej, ale odwrotnie. To UE, likwidująca prawo weta i przejmująca kompetencje, "miałaby udzielać państwom członkowskim, ewentualnie i dyskrecjonalnie, prawa do wykonywania swoich własnych unijnych suwerennych kompetencji".

UE ma przejąć kompetencje państw w 10 kluczowych obszarach, m.in. polityce zagranicznej oraz bezpieczeństwie. Prawo weta ma zostać zniesione w 65 przypadkach. Ponadto zmiana traktatów w planach reformy nie wymagałaby jednomyślności, ale większości 4/5 państw członkowskich.

"Uczyniłoby to z nowej UE suwerena/seniora oraz zamieniło państwa członkowskie w relacji do niej w podporządkowanych lenników/wasali. Oznaczałoby to także, że owa nowa Unia posiadłaby nową, rewolucjonizującą ustój UE i państw członkowskich, kompetencję do przyznawania sobie samej kompetencji"

- pisze europoseł.

Saryusz-Wolski wskazuje, że projekt rezolucji PE ws. zmiany traktatów uwzględnia Manifest z Ventotene z 1941 r., który za fundamentalną kwestię uznaje "ostateczne zniesienie podziału Europy na suwerenne państwa narodowe".

Co więcej, w projekcie zmian postulowany jest zapis, że "walutą Unii jest euro", co zdaniem europosła oznacza, że byłaby ona obowiązkowa dla wszystkich państw członkowskich.

Opozycja popiera zmiany?

Zdaniem Jacka Saryusza-Wolskiego, europosłowie polskiej opozycji, głosując za poprawkami par. 5 i par. 31/30 w rezolucji PE z dnia 14 września 2023 r. ws. "Parlamentaryzm, obywatelstwo europejskie i demokracja", zasadniczo poparli zmiany Traktatów UE.

- Tak też zagłosują 12 X przedstawiciele frakcyjni PO, PSL, PL2050 oraz Lewicy w Komisji Konstytucyjnej PE. Raport przejdzie dużą większością, podobną jak wyżej [333:170 w głosowaniu dot. wspomnianej wyżej rezolucji], bo zerwano wiarołomnie z metodą konsensusu, zakładaną na początku prac nad Raportem, w których uczestniczyłem jako jeden z 6 współsprawozdawców, reprezentując EKR, z których to prac, w proteście, wycofałem się. Głosowanie plenarne PE w listopadzie będzie już tylko formalnością - zaznacza polski eurodeputowany. 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Jacek Saryusz-Wolski #Unia Europejska #zmiana traktatów

md